Trener Bayernu: Strzelimy gola w Madrycie

Konrad Kostorz 18 Kwietnia 2012, 08:05

Bayern Monachium wygraną nad Królewskimi zapewnił sobie dopiero w 90. minucie po strzale Mario Gomeza. - Koniec końców nasze zwycięstwo jest zasłużone. Real rozpoczął spotkanie bardzo mocno, ale przejęliśmy kontrolę i graliśmy bardzo mądrze. Generalnie jestem zadowolony z występu podopiecznych, którzy przy wyniku 1:1 pokazali charakter. Pokonanie Realu nigdy nie jest łatwe - mówi Jupp Heynckes.

W rewanżu nawet w przypadku skromnego zwycięstwa Królewskich 1:0, to hiszpański zespół zapewni sobie przepustki do wielkiego finału. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że Real jest w stanie strzelić wiele goli, ale i tak szkoda, że nie udało się zachować czystego konta. W rewanżu musimy znów zagrać w naszym stylu. Zawodnicy wiedzą, że strzelą w Madrycie gola, ale kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniej równowagi pomiędzy ofensywą a defensywą - zapowiada trener wicelidera Bundesligi. - Możemy być dumni z naszej gry. W Madrycie nie jesteśmy bez szans - dodaje Karl-Heinz Rummenigge.

- Stworzyliśmy sobie sporo okazji, ale najważniejsza tego wieczoru była praca w defensywie. Na rewanż pojedziemy ze świadomością, że Real nas zaatakujemy. Nie będziemy się jednak tylko bronić, bo to nie jest element, w którym jesteśmy najsilniejsi. Damy z siebie wszystko - zapowiada Philipp Lahm. Kapitan FCB zabrał również głos na temat brutalnego faulu Marcelo na Thomasie Muellerze z 93. minuty, za który Brazylijczyk zobaczył żółtą kartkę: - Jego zagranie zasługiwało na wyrzucenie z boiska, zwłaszcza jeśli porównać je z faulem, za który ja otrzymałem "żółtko".

Arjen Robben przyznał, że zwycięstwo nad Realem było ważne także z powodu ostatnich niepowodzeń na krajowym podwórku. - Porażka sprzed tygodnia z Dortmundem to dla nas ogromne rozczarowanie. Pokonanie Realu stanowi pewną rekompensatę. Wynik, który osiągnęliśmy uważam za korzystny. Teraz musimy się skupić na rewanżu. Sądzę, że mamy szansę, pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrywać z Realem - przyznaje były skrzydłowy Los Blancos.