Koronacja w Bilbao? Ważny bój o pozostanie - przed 20. kolejką Primera Division

W zaległej serii spotkań oficjalnie z mistrzostwa kraju będą mogli się cieszyć piłkarze Realu Madryt. Królewscy nie muszą już patrzeć na rywali - wystarczy im zwycięstwo z Athletic Bilbao. Wielka walka toczyć się za to będzie o europejskie puchary i pozostanie w lidze.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Podopieczni Jose Mourinho chyba nie mogli wyznaczyć sobie gorszego boiska do świętowania mistrzostwa. Na San Mames Królewscy nie są zbytnio lubiani, a dodatkowo Baskowie pamiętają, że Real Madryt nie chciał użyczyć swojego stadionu na finał Pucharu Króla. - Postaramy się, aby Real zdobył tytuł później - zapewnił Iker Muniain.

W ostatnich siedmiu spotkaniach na tym stadionie Blancos aż 6-krotnie odnosili jednak zwycięstwa. Dodatkowo gracze Athletic Bilbao są wyraźnie skupieni na finałach Ligi Europejskiej i Pucharu Króla. Do niedawna walczyli jeszcze o awans do pierwszej czwórki, ale teraz ich szanse są już czysto iluzoryczne. Dodatkowo za kartki nie będą mogli zagrać Ander Herrera i Ander Iturraspe. Z drugiej strony taka sankcja spotkała Angela di Marię.

Dwie godziny wcześniej na boisko wyjdzie FC Barcelona, która ostatnio rozgromiła Rayo Vallecano 7:0. Duma Katalonii powoli zaczyna myśleć o kolejnym sezonie, co chce wykorzystać Malaga CF. Andaluzyjczycy wygrali kluczowe starcie z Valencią i wciąż mają duże szanse na awans do Ligi Mistrzów. Spośród wszystkich kandydatów mają jednak najtrudniejszy terminarz.

Pod znakiem zapytania stoi występ lekko kontuzjowanego Alexisa Sancheza, ale od strzelania bramek dla gospodarzy będzie głównie odpowiedzialny Lionel Messi, który z Cristiano Ronaldo ma już 43 bramki na swoim koncie. Argentyńczyk przeciwko najbliższym rywalom strzelił 6 bramek, a jego ekipa wygrała 7 ostatnich bezpośrednich starć.

Nieoczekiwanie najwięcej emocji może przysporzyć starcie w Asturii, gdzie tamtejszy Sporting Gijon przyjmie Villarreal CF. - Wygrana w tym meczu będzie wielkim krokiem, aby dalej występować w pierwszej lidze - zapewnił trener Miguel Angel Lotina. Obie ekipy dzieli zaledwie cztery oczka na korzyść Żółtych Łodzi Podwodnych.

Tyle samo punktów co Sporting ma Real Saragossa, który jeszcze kilka tygodni temu był pewniakiem do spadku. Aragończyków czeka niezwykle ciężki bój z Levante UD, które ma szansę na pierwszy udział w europejskich pucharach w swojej historii. Ekipa z Walencji ma nawet realne szanse na Ligę Mistrzów! Do końca sezonu, z powodu kontuzji, nie pomoże jej jednak autor 15 trafień w lidze, Arouna Kone.

Coraz goręcej jest w Valencii CF. Nietoperze w bardzo kiepskim stylu przegrali z Malagą, a jedynym piłkarzem wartym wyróżnienia był golkiper Vicente Guaita. Tym razem gracze Unaia Emeryego przyjmą walczącą o Ligę Europejską Osasunę Pampeluna.

W tej sytuacji na dalszy plan schodzą jedne z największych derbów w Hiszpanii, pomiędzy Sevillą FC i Betis Sewilla. Prezydent tych pierwszych przyznał, że nie wyobraża sobie swojej ekipy bez gry w Europie. Tymczasem w ostatnich pięciu meczach gracze Michela wygrali zaledwie raz. Los Verdiblancos za to już ze spokojem mogą patrzeć na przyszły sezon.

Obecnie na szóstym miejscu plasuje się Atletico Madryt, które czeka jeszcze rywalizacja w finale Ligi Europejskiej. Los Colchoneros spotkają się z Realem Sociedad, które nie przegrało już sześciu meczów z kolei, ale i tak walczy tylko o przysłowiową pietruszkę.

Program 20. kolejki Primera Division:

Wtorek, 1 maja:

Getafe - Racing Santander, godz. 12:00

Granada - Espanyol Barcelona, godz. 18:00

Sporting Gijon - Villarreal, godz. 20:00

Środa, 2 maja:

Atletico Madryt - Real Sociedad, godz. 18:00

FC Barcelona - Malaga, godz. 20:00

Sevilla - Betis Sewilla, godz. 20:00

Real Mallorca - Rayo Vallecano, godz. 20:00

Real Saragossa - Levante, godz. 20:00

Valencia - Osasuna Pampeluna, godz. 22:00

Athletic Bilbao - Real Madryt, godz. 22:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×