Cidry lepsze od spadkowicza z Elbląga - relacja z meczu Olimpia Elbląg - Ruch Radzionków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Olimpia Elbląg przegrała z Ruchem Radzionków. Do 75. minuty wiele wskazywało na to, że w meczu pewnego spadkowicza z pierwszej ligi z drużyną, która wciąż nie może być pewna utrzymania na zapleczu ekstraklasy nie padną gole. Kwadrans przed końcem Mariusz Muszalik otworzył wynik, a chwilę później na 2:0 podwyższył Sebastian Radzio. Honorowego gola dla gospodarzy w doliczonym czasie gry z rzutu karnego zdobył Tomasz Chałas.

Spotkanie w Elblągu przez większą część nie było ciekawym widowiskiem. W pierwszych minutach sporo ochoty do gry wykazywali gospodarze, ale z minuty na minutę spuszczali z tonu. Praktycznie przez pierwsze trzydzieści minut z boiska wiało nudą. Pierwszą naprawdę dobrą sytuację zmarnował w 27. minucie Sebastian Radzio. Po błędzie obrony Olimpii w sytuacji sam na sam z Milosem Budakoviciem  znalazł się pomocnik gości, ale golkiper gospodarzy wyszedł z opresji obronną ręką. Właściwie była to jedyna sytuacja w pierwszej części zawodów. Obie ekipy oddały jeszcze po jednym, bardzo niecelnym strzale w tej części zawodów.

W 53. minucie Anton Kolosov w dogodnej okazji chybił celu. Goście byli wyraźnie lepsi, ale nie potrafili tego udokumentować golem. Okazje marnowali m.in. Krzysztof Danielewicz czy Idrissa Cissé. Obaj w 62. minucie przeprowadzili ciekawą akcję, po której bardzo dobrze spisał się golkiper gospodarzy, który dwukrotnie wybronił strzały Danielewicza. W kolejnych minutach dwie dobre okazje mieli zawodnicy z Elbląga. Najpierw niecelnie uderzył Mateusz Górka, a potem strzał Adama Banasiaka instynktownie obronił Seweryn Kiełpin.

W ostatnim kwadransie nieliczna grupa kibiców była świadkiem ciekawych wydarzeń. W 75. minucie zespołowej akcji nie zmarnował Mariusz Muszalik, który otworzył wynik meczu. Kilka minut później powinno być 0:2, ale Radzio z kilku metrów nie trafił do pustej bramki. W 87. minucie Tomasz Chałas był bliski wyrównania, ale głową uderzył niecelnie. 120 sekund później po podaniu Piotra Rockiego Radzio podwyższył wynik i stało się jasne, że Ruch nie przegra tego pojedynku. W doliczonym czasie gry Chałas wykorzystał jedenastkę i zdobył honorowego gola dla Olimpii.

Olimpia Elbląg - Ruch Radzionków 1:2 (0:0) 0:1 - Muszalik 75' 0:2 - Radzio 89' 1:2 - Chałas (k.) 90+2'

Składy:

Olimpia Elbląg: Budaković - Banasiak, Borsukow, Ichim, Nadzijewskij, Kołosow, Lubenow, Matwijów, Czoska (84' Mateusz Lisiecki), Rafał Lisiecki (73' Bartosiak), Górka (78' Chałas).

Ruch Radzionków: Kiełpin - Kowalski, Biernat, Kopacz, Mróz, Danielewicz (62' Lebek), Dziewulski, Muszalik, Radzio (90' Łopuch), Rocki, Cisse (69' Tumicz).

Żółte kartki: Kopacz, Kiełpin (Ruch).

Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)