Zmagający się z olbrzymimi problemami organizacyjno-finansowymi Ruch Radzionków jest dziś jedną z najlepszych drużyn rundy wiosennej I ligi. Śląska drużyna pokonała już w tym roku m.in. Zawiszę Bydgoszcz, Piasta Gliwice i Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Kapitalna passa dała Cidrom fotel wicelidera tabeli rundy wiosennej zaplecza T-Mobile Ekstraklasy.
Dla wielu świetna postawa radzionkowskiej drużyny w tym sezonie to zagadka. Śląski klub zmaga się z olbrzymimi problemami organizacyjno-sportowymi. Zawodnicy ostatnie pensje otrzymali w lutym, od tego czasu nie oglądając z klubu złamanego grosza. Żyją jedynie z oszczędności, podpieranych kilkuset złotowymi stypendiami z miasta.
Sytuacja wydaje się o tyle kuriozalna, że większość graczy Ruchu zarabia niewiele ponad tysiąc złotych. Co bardziej doświadczeni wyciągają z kasy klubu 3-4 tys., ale i tak jak na warunki I ligi nie są to kwoty powalające. - Zarabiamy najmniej w całej lidze, a pensje nie są nam wypłacane na czas. To jest jakiś absurd - przyznaje Artur Skowronek, szkoleniowiec drużyny z Narutowicza.
Najmłodszemu obecnie trenerowi na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy należy przypisać większość sukcesów drużyny. Skowronek latem musiał zespół budować praktycznie od podstaw. W klubie pojawiło się kilkunastu zawodników, których 28-latek na zasadzie castingu selekcjonował i włączał do drużyny.
Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała zimą, kiedy klub z Radzionkowa stracił kolejne ważne ogniwa, m.in. w postaci braci Mak i Giel. I z tymi trudnościami sztab szkoleniowy Cidrów sobie poradził. Warto dodać, że średnia wieku graczy wyjściowego składu Ruchu wynosi 25,4 (najmniej w I lidze).
Śląska drużyna notuje obecnie passę czterech zwycięstw z rzędu, a terminarz w końcówce sezonu nie należy do najtrudniejszych. W środę na stadionie w Bytomiu-Stroszku zagości Olimpia Grudziądz. Potem na Narutowicza przyjedzie KS Polkowice, a rozgrywki radzionkowska drużyna zakończy wyjazdem do Świnoujścia. Urywając punkty najbliższym rywalom, Ruch może pomóc drużynie odwiecznego przeciwnika z Bytomia. Ze wszystkimi tymi zespołami Polonia walczy bowiem o utrzymanie w I lidze.