- Obaj zawodnicy przeszli badania. Jest to wymagane do ewentualnego podpisania kontraktu. Musimy wiedzieć, że są zdrowi i zdolni do gry. Obaj grali w zespołach Ekstraklasy, więc to nie powinno być przeszkodą. Drugą rzeczą jest porozumienie zawodników z klubem odnośnie kontraktu. Jeśli ta kwestia będzie jak najszybciej zamknięta, to być może zostaną naszymi zawodnikami. Ale dopóki kontrakty nie są podpisane, nie możemy mówić o szczegółach. Sebastian rozpoczął w czwartek treningi z drużyną. Natomiast Patryka nie było w tym dniu ze względów rodzinnych. Myślę, że niebawem pojawi się na treningach. Do czasu, gdy wszystkie kwestie nie będą dopięte, to nie można mówić, że są naszymi zawodnikami. Jeśli wszystkie kwestie zostaną rozwiązane, to tak się być może stanie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Michał Kulesza, rzecznik prasowy Widzewa Łódź.
Patryka Rachwała obowiązuje jeszcze kontrakt z jego dotychczasowym zespołem, Zagłębiem Lubin. Dlatego pomocnik miałby trafić do Łodzi na zasadzie rocznego wypożyczenia. Natomiast Sebastianowi Dudkowi wygasa kontrakt ze Śląskiem Wrocław i do Łodzi przeniósłby się na zasadzie wolnego transferu. - Jest jeszcze parę rzeczy, które musimy do końca dograć. Ale wszystko zmierza w dobrym kierunku - przyznał Dudek.
Kiedy można spodziewać się podpisania umów z tymi zawodnikami? - Na pewno nie jest to kwestia godzin, bardziej dni. Ale tylko pod warunkiem, że wszystkie kwestie zostaną dopełnione. Nie mogę powiedzieć na dziś w stu procentach, że będą naszymi zawodnikami - zakończył Kulesza.