- Cel był jasny, chcieliśmy wygrać oba spotkania. Chodziło nam o to, żeby zawodnicy przez 90 minut mocno pracowali i faktycznie większość piłkarzy miała okazję zagrać całe spotkanie, dokonaliśmy zaledwie kilku zmian. Mocno trenujemy, ale najlepszy trening dla zawodników to możliwość gry. W obu spotkaniach graliśmy bardzo ambitnie, nasi zawodnicy chcieli grać do przodu i strzelać kolejne gole. Przytrafiło się nam kilka indywidualnych błędów w defensywie, ale myślę, że na tym etapie przygotowań to jeszcze normalne - mówi Pavel Hapal, trener Miedziowych.
Obserwatorzy podkreślali, że chociaż lubinianie są na początku przygotowań to już grają ładnie dla oka. Strzelili w sumie 13 bramek i to cieszy czeskiego szkoleniowca. - Najważniejsze, że regularnie wypracowywaliśmy sobie sytuacje bramkowe i je wykorzystywaliśmy. Strzeliliśmy łącznie 13 goli, ale można było jeszcze więcej - przyznaje Hapal.
W niezłej formie wydaje się być Arkadiusz Woźniak. Wychowanek Zagłębia strzelił dwie bramki, wywalczył rzut karny oraz bardzo często pomagał kolegom w obronie. - Arek już w lidze pokazał, że jest bardzo ambitny i wykonuje na boisku dobrą robotę. Dziś bardzo pracował dla drużyny, ale stara się tak bardzo, jak jego pozostali koledzy - kończy Woźniak.