W minionym tygodniu Wisła poinformowała, że nie doszła do porozumienia z Frederiksenem i zakończyła z nim rozmowy. Kolejnym krokiem był przylot do Krakowa Michela Garbiniego Pereiry i wszystko wskazywało na to, że od podpisania umowy z Wisłą dzielą go tylko badania medyczne. Okazało się jednak, że jego sytuacja w Arisie Saloniki nie jest jasna i istniało ryzyko, że formalności mogą potrwać dość długo.
W trybie ekspresowym wrócono zatem do rozmów z Duńczykiem. Kilka dni przerwy w negocjacjach pozwoliło obu stronom znaleźć kompromis. Sprawa jest na tyle zaawansowana, że Frederiksen już we wtorek przechodził w Krakowie testy medyczne. W środę przyjdzie pora na kolejne i jeśli wypadną pomyślnie, piłkarz powinien podpisać roczną umowę.
źródło: Dziennik Polski