Menadżer Majdana wyjaśnia: Był szantażowany

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Informowaliśmy, że Radosław Majdan został przesłuchany na koszalińskim posterunku policji w związku z bójką na dyskotece w Mielnie. Menadżer byłego piłkarza wyjaśnia całą sytuację.

W tym artykule dowiesz się o:

Radosław Majdan wraz z Jarosławem Chwastkiem zostali przesłuchani przez prokuratora w charakterze świadków, mimo że zostali oskarżeni o pobicie przez jednego z uczestników dyskoteki w Mielnie. Pisaliśmy o tym wcześniej.

Oświadczenie Marcina Szczutkowskiego:

Jako menadżer Radosława Majdana informuję, że Radek Majdan oraz jego kolega Jarosław Chwastek zostali przesłuchani w charakterze świadków na okoliczność awantury, która miała miejsce w jednym z lokali nadmorskich w Mielnie.

Na drugi dzień po zajściu w lokalu pojawił się osobnik, który twierdził, że został w jego trakcie poszkodowany w przez Radosława Majdana, i usiłował zastraszyć go i wyłudzić pieniądze w zamian za wycofanie się z tej opinii. Gdy zorientował się że szantaż nie daje efektów zgłosił incydent na policji. Wielu postronnych świadków wydarzenia w lokalu zaprzeczyło jakoby Radosław Majdan i jego znajomy brali udział w awanturze, a sam poszkodowany podczas przesłuchań na policji zmieniał zeznania.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)