W pierwszym starciu o Superpuchar Hiszpanii prawdziwe strzelanie rozpoczęło się w 55. minucie, kiedy to Cristiano Ronaldo z główki otworzył wynik meczu. Chwilę później fani Dumy Katalonii mogli cieszyć się z wyrównania, kiedy to zagranie Javiera Mascherano wykorzystał Pedro Rodriguez. Według specjalisty od sędziowskich decyzji dziennika Marca, napastnik Barcy w momencie podania był na pozycji spalonej. Podobnego zdania jest Jose Mourinho. Z kolei inna madrycka gazeta, AS, zapewnia, że Clos Gomez miał bardzo dobry dzień i nie pomylił się w żadnej sytuacji.
- Nie podoba mi się uznanie bramki Pedro, to był błąd sędziego liniowego. Nie chcę jednak krytykować już po pierwszym meczu. Wy wiecie co ja mówię, a czego nie - zaznaczył portugalski trener.
Moment podania Mascherano:
Po dwóch bramkach Królewscy się otworzyli, co wykorzystali zdobywcy Pucharu Króla. Po rzucie karnym na listę strzelców wpisał się Lionel Messi , a później akcję sam na sam wykorzystał Xavi. Wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 3:1, ale z piłką zaczął bawić się Victor Valdes, co skrzętnie wykorzystał Angel di Maria . Przed laty golkiper Barcy znany był z fatalnych kiksów, jednak już od dawna nie przytrafiło mu się coś takiego.
- Nie możemy dobrze grać w piłkę, jeśli nie zaczynamy od bramkarza. Prosiliśmy Valdesa o taką kombinacyjną grę. Będziemy zadowoleni, jeśli będzie dalej grał nogami. To nie pech, to różne okoliczności w trakcie meczu - bronił bramkarza Tito Vilanova. - Wciąż mamy do niego zaufanie - zapewnił Daniel Alves.
Skrót meczu ("wyczyn" Valdesa od 5:01):
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Odnośnie innych kontrowers Czytaj całość