Stade Reims po pechowych porażkach z OM (0:1) i Bastią (1:2, gol stracony w 95. minucie!) musiało wygrać z FC Sochaux, by nie ugrzęznąć w strefie spadkowej. Podopieczni Huberta Fourniera spisywali się dobrze i przeważali, ale brakowało im skuteczności. Przed przerwą karnego zmarnował Kamel Ghilas.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Johann Ramare mocno i płasko dośrodkował rzutu wolnego, a futbolówka ugrzęzła w siatce. Ręce do góry w geście triumfu wzniósł oznaczony numerem "4" Grzegorz Krychowiak, ale jak wykazały powtórki młodzieżowy reprezentant Polski minął się z piłką, a tę do siatki skierował obrońca gości Sloan Privat.
Stade Reims - FC Sochaux 1:0 (0:0)
1:0 - Privat 90+4'
Gol dla zespołu Krychowiaka i radość Polaka od 1:24:
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)