Primera Division: Fatalny początek sezonu Realu Madryt, porażka w derbach!

W całym poprzednim sezonie Królewscy stracili 14 punktów. Teraz po dwóch kolejkach zamiast sześciu mają tylko jedno oczko! Gracze Mourinho wyraźnie nie weszli w rozgrywki.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Po remisie z Valencią i przegranej z FC Barceloną Królewscy przyjechali na pobliskie  Coliseum Alfonso Perez po ósme zwycięstwo z rzędi nad Getafe. Podopieczni Jose Mourinho od początku przejęli inicjatywę, a na pierwszą iście mistrzowską akcję trzeba było czekać kwadrans, kiedy to fenomenalna wymiana Cristiano Ronaldo - Mesut Oezil zakończyła się niecelnym strzałem tego drugiego.

Niemca wyręczył później Gonzalo Higuain, który rewelacyjnie przyjął sobie piłkę po asyście Angela di Marii, minął defensora oraz golkipera i po raz drugi w tym sezonie umieścił piłkę w siatce. Azulones w pierwszej połowie nie potrafili odpowiedzieć na trafienie Argentyńczyka, zagrożenie siejąc tylko po stałych fragmentach gry.

Mourinho na przedmeczowych treningach zwracał uwagę właśnie na ten aspekt, a mimo to tuż po przerwie dośrodkowanie z rzutu wolnego na bramkę z główki zamienił Juan Valera. Po chwili zareagował The Special One - za defensywnego pomocnika Lassanę Diarrę wprowadził kolejnego napastnika, Karima Benzemę.

Królewscy coraz bardziej napierali, ale stuprocentowych okazji wciąż brakowało. Na kwadrans przed końcem trener Realu postawił wszystko na jedną kartę i za Marcelo wszedł Jose Callejon. Ledwo młody Hiszpan zameldował się na boisku, a lewą stroną fantastycznie popędził wprowadzony Adrian Colunga, zagrał na środek do Abdelaziza Barrady, który celnie strzelił pod poprzeczkę.

W tej sytuacji Colunga przy przyjęciu piłki pomógł sobie ręką, z czym długo nie mógł pogodzić się pilnujący go Raul Albiol. Środkowy defensor ostatecznie "otrzymał" za protesty żółtą kartkę. Blancos starali się jeszcze odwrócić losy meczu, ale mimo wielkiej siły w ofensywie Miguel Angel Moya nie wyjmował już piłki z siatki.

Getafe CF - Real Madryt 2:1 (0:1)
0:1 - Higuain 27'
1:1 - Valera 53'
2:1 - Barrada 75'

Składy:

Getafe: Moya - Valera, Abraham (50' Lopo), Alexis, Miguel Torres - Michel, Xavi Torres, Barrada (85' Lacen), Lafita, Diego Castro - Miku (70' Colunga).

Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Albiol, Ramos, Marcelo (74' Callejon) - Alonso, Lass (59' Benzema) - Di Maria (80' Morata), Oezil, Ronaldo - Higuian.

Żółte kartki: Valera, Michel, Xavi Torres (Getafe) oraz Albiol (Real).

Czerwona kartka: Coentrao /90+2', usunięty z ławki rezerwowych/ (Real).

***

W niedzielny wieczór odbyły się również derby Andaluzji, w których już w 36. minucie za faul w polu karnym musiał wylecieć golkiper Diego Lopez. Wejście smoka mógł zaliczyć Andres Palop, który wybronił jedenastkę Guilhermo Siqueiry, ale wobec dobitki Mikela Rico nie miał już szans.

Osłabionej Sevilli udało się doprowadzić do wyrównania za sprawą niezawodnego Alvaro Negredo. Obie ekipy o zwycięstwo walczyły do ostatnich sekund, a bliżej trafienia był nowy napastnik Granady, Floro Flores, który z główki trafił w poprzeczkę.

Granada CF - Sevilla FC 1:1 (1:1)
1:0 - Mikel Rico 37'
1:1 - Negredo 45'

Czerwona kartka: Diego Lopez /36'/ (Sevilla).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×