- Co to za raport? Trochę tekstu, trochę statystyk. Smudzie napisał go Hubert Małowiejski ze sztabu szkoleniowego, swoje dołożył pewnie Tomasz Rząsa. Na zebraniu zarządu omówiliśmy raport, ale szkoda na to naszego czasu. Przecież to już musztarda po obiedzie. Smuda przedstawił raport i przeprosił. I tyle - powiedział dla serwisu sport.pl Zbigniew Lach członek zarządu PZPN.
Podczas posiedzenia nie obyło się bez niemiłych słów. Były prezes PZPN Zbigniew Jabłoński podsumowując pracę Smudy powiedział, że do niczego się nie nadaje. Zdaniem Jabłońskiego Smuda może jest dobrym trenerem, ale tylko na poziomie klubowym. Były selekcjoner kadry po wypowiedzeniu tych słów miał mieć zdaniem Lacha łzy w oczach.
Źródło: sport.pl