Adrian Pietrowski: Będziemy grać jeszcze lepiej

Po dwóch kolejkach T-Mobile Ekstraklasy, Widzew Łódź może pochwalić się kompletem punktów na swoim koncie. Widzewiacy są głodni kolejnych zwycięstw i liczą, że tym razem pokonają PGE GKS Bełchatów.

Bartosz Tarnowski
Bartosz Tarnowski

- W każdym meczu chcemy wygrać. Udało nam się to w dwóch pierwszych kolejkach i to z mistrzem oraz wicemistrzem Polski. Bardzo się z tego cieszymy. Jednak nie popadamy w huraoptymizm. Do każdego przeciwnika podchodzimy z pełnym zaangażowaniem. Z nikim nie będzie łatwo - powiedział Adrian Pietrowski, pomocnik Widzewa Łódź.

W obu ligowych spotkaniach Adrian pełnił rolę zawodnika rezerwowego i pojawiał się na placu gry w drugiej połowie spotkań. Po każdym ze swoich wejść wnosił sporo ożywienia w ofensywie łodzian i zbierał pochlebne opinie. - Moją rolą nie jest ocenianie swoich występów. Zawsze staram się pokazać jak najlepiej i pomóc drużynie. Myślę, ze z meczu na mecz wychodzi to coraz lepiej. Wchodzę po to, aby wzmocnić zespół, a nie go osłabić – przyznał.
Adrian Pietrowski dobrze prezentuje się w barwach Widzewa Adrian Pietrowski dobrze prezentuje się w barwach Widzewa
Dla tego niespełna 22-letniego pomocnika jest to debiutancki sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Jest to na pewno dobra liga. Fajnie, że jestem tutaj i że mogę w niej grać. Nie jest to liga siłowa, ale techniczna. Gra jest szybsza i ma się więcej miejsca. Trzeba więcej myśleć i nie popełniać błędów - ocenił.

W najbliższej kolejce Widzew Łódź podejmie PGE GKS Bełchatów. Co przed tym spotkaniem ma do powiedzenia jeden z letnich nabytków Widzewa? - Przed spotkaniem z GKS-em Bełchatów jesteśmy w bojowych nastrojach. Przygotowujemy się do tego spotkania podobnie, jak do poprzednich i będziemy chcieli za wszelką cenę wygrać ten mecz. Wydaje mi się, że bełchatowski zespół jest podobny do naszego. Podobnie budowany i też będzie walczył o utrzymanie w lidze. Ale oczywiście nie mówię tego, że walczymy tylko o utrzymanie, bo chcemy zająć jak najwyższą lokatę. Nie będzie to na pewno łatwy mecz - przyznał.

Jak mówi jeden z "Dzieciaków Mroczkowskiego" Widzew nie pokazał jeszcze, na co go stać i gra czerwono-biało-czerwonych ma wyglądać jeszcze lepiej. - Mam tylko nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Ta nasza gra nie wyglądała idealnie, ona będzie wyglądała jeszcze lepiej. To jest nowy zespół, który dopiero się zgrywa. Są nowi zawodnicy, którzy muszą się jeszcze wkomponować w ten zespół. Będziemy walczyć w każdym meczu. Chcemy grać jeszcze lepiej, zdobywać więcej bramek i cieszyć się ze zwycięstw – zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×