Kiepska postawa drużyny nie przeszła bez echa w ekipie Motoru. Mariusz Sawa najpierw zesłał do rezerw Michała Ciarkowskiego i Radosława Kursę, by niedługo później pożegnać się z posadą trenera. Stanowisko to przejął Piotr Świerczewski, który karierę piłkarską zakończył meczem właśnie w... Lublinie.
Gospodarze jako jedyni jeszcze nie zaznali smaku zwycięstwa w obecnym sezonie. Trzykrotnie obejmowali prowadzenie i nie potrafili zbyt długo utrzymać korzystnego wyniku, co odbiło się na pozycji Motoru w tabeli. Do składu lublinian po pauzie za żółte kartki wraca Piotr Klepczarek.
Sytuacja w obozie Stali jest podobna. Stalowowolska jedenastka zawodzi na całej linii i ani razu nie wygrała na własnym terenie. Na inaugurację pokonała Concordię Elbląg po samobójczym strzale rywala w 90. minucie, a od tamtej pory nie zgarnęła kompletu punktów.
Trener Mirosław Kalita nie ucieka od odpowiedzialności i zamierza podać się do dymisji, jeśli zespół po raz kolejny wróci do Stalowej Woli na tarczy. W poprzednim sezonie Motor dwukrotnie pokonał Stal, a przy Alejach Zygmuntowskich zwyciężył aż 4:1. Powtórka tego wyniku byłaby idealnym debiutem dla Świerczewskiego i jednocześnie oznaczałaby trzęsienie ziemi w Stali.
Motor Lublin - Stal Stalowa Wola / sob. 15.09.2012, godz. 16:00
Przewidywane składy:
Motor: Oszust - Falisiewicz, Karwan, Matuszczyk, Klepczarek, Szpak, Pyda, Diego, Kostrubała, Piceluk, Jovanović.
Stal: Dydo - Kantor, Czarny, Żmuda, Sikorski, Majowicz, Horajecki, Kachniarz, Łanucha, Białek, Fabianowski.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Zapomnieć o kiepskim starcie - zapowiedź meczu Motor Lublin - Stal Stalowa Wola
Obie drużyny spisują się poniżej oczekiwań i po sześciu kolejkach okupują dolne rejony tabeli. Sobotnie prestiżowe starcie to najlepszy moment na przełamanie.