- Byłem przecież na zgrupowaniu kadry. Fakt, że nie zagrałem ani minuty, ale to nie ode mnie zależało. Z kolei przez wyjazd nie mogłem się pokazać w Betisie, który grał w tym czasie mecz towarzyski z Benfiką Lizbona (1:1). Trener nie miał okazji mnie obejrzeć, więc stawia na tych których widział w akcji (Perquis nie znalazł się w kadrze na mecz ligowy z Valladolid 1:0 - przy. red.). Można więc powiedzieć, że straciłem podwójnie - powiedział Perquis w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Reprezentant Polski liczy, że wkrótce zacznie grać, bo przecież Hiszpanie nie podpisali z nim trzyletniego kontraktu, by siedział na ławce.
Cała rozmowa w Przeglądzie Sportowym.