W zespole z Niecieczy panują doskonałe nastroje. Od początku sezonu drużyna wyśmienicie prezentowała się na wyjazdach odnosząc zwycięstwo w każdym meczu. Nieco gorzej było u siebie, ale po pokonaniu Stomilu Olsztyn podopieczni Kazimierza Moskala wreszcie się odblokowali. W ostatnią środę września, odrabiając ligowe zaległości Termalica pokonała u siebie Arkę Gdynia i dogoniła w tabeli bydgoskiego Zawiszę. Było to jednocześnie 5. zwycięstwo z kolei zespołu z Zachodniej Małopolski. Nie jest trudno odgadnąć zatem celu Bruk-Betu w najbliższym pojedynku. - Z ŁKS-em gramy o zwycięstwo - deklaruje Kazimierz Moskal na łamach oficjalnej strony. -To będzie trudny rywal. To, że potrafi sprawiać kłopoty, pokazał jego ostatni mecz z Zawiszą Bydgoszcz, który zremisował - ocenia przeciwnika szkoleniowiec Termaliki. "Słoniki" mogą czuć jednak w nogach wyczerpujące środowe spotkanie z Arką. Czy to może być problemem gospodarzy? - ŁKS miał więcej czasu na odpoczynek. Chociaż są piłkarze, którzy wolą grać co trzy dni - ocenia szkoleniowiec Bruk-Betu, któremu pozostaje robić swoje i skupić się nad odnową biologiczną zawodników oraz dobraniem odpowiedniej taktyki na niedzielne spotkanie. - Musimy zagrać konsekwentnie. Pierwsza strzelona bramka, może nic nie znaczyć. Z Arką prowadziliśmy już 2:0, ale potem sami narobiliśmy sobie bałaganu i goście zdobyli gola. W końcówce podwyższyliśmy wynik, ale rywale odpowiedzieli kolejnym trafieniem - analizuje Kazimierz Moskal. Co ciekawe oba zespoły spotkały się dotychczas zaledwie dwa razy. W sezonie 2010/2011 kroczący do ekstraklasy ŁKS dwukrotnie udzielił lekcji ówczesnemu beniaminkowi. W Niecieczy łodzianie zwyciężyli 3:2, a na własnym boisku 2:0. Jeżeli więc zawodnicy Bruk-Betu pokonają ekipę Marka Chojnackiego, będzie to pierwsze zwycięstwo Termaliki nad ŁKS w historii.
Łodzianie obecnego sezonu nie mogą jak na razie zaliczyć do udanych. Po 9. kolejkach ŁKS znajduje się w strefie spadkowej z dorobkiem sześciu punktów. Jak widać powietrze w Małopolsce wyjątkowo nie służy podopiecznym Marka Chojnackiego, gdyż zarówno w meczu z Cracovią jak i Kolejarzem Stróże jego zawodnicy wracali do Łodzi na tarczy. Światełkiem w tunelu może być jednak ostatni mecz z Zawiszą Bydgoszcz. Po niezłych zawodach ełkaesiacy urwali silniejszemu przeciwnikowi punkt. - Każda zdobycz jest dla nas bardzo ważna, ale i tak z każdym chcemy walczyć o trzy punkty - deklarował po meczu z Zawiszą szkoleniowiec ŁKS. Jego zawodnicy zagrali z ekipą Jurija Szatałowa w podobnym stylu, jakiego można się spodziewać na boisku w Niecieczy. Cofnięci na własnej połowie swoich szans upatrywali w szybkich kontrach. Plan ten zakończyłby się powodzeniem, gdyby nie bramka stracona po rzucie rożnym. - Nie pierwszy raz w tej rundzie zabrakło koncentracji przy stałym fragmencie gry, dlatego godzimy się z tym remisem i patrzymy z optymizmem w przyszłość - deklaruje na oficjalnej stronie zespołu Paweł Kaczmarek. W ostatnich dniach do zespołu dołączył Kamil Poźniak. Były pomocnik Lechii Gdańsk i GKS-u Bełchatów może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Termaliką. Trener Marek Chojnacki będzie także mógł skorzystać z usług niedawno pozyskanego napastnika z Włókniarza Pabianice Przemysława Kity.
W pojedynku z ŁKS w zespole Termaliki zabraknie kontuzjowanych Jakuba Biskupa i Karola Piątka. Prawdopodobnie nie wystąpi także powracający do zdrowia Dariusz Jarecki.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - ŁKS Łódź / nd. 30.09.2012 godz. 14.00
Przewidywane składy:
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Nowak - Nalepa, Czerwiński, Pleva, Maślany, Horvath, Ceglarz, Lipecki, Pawlusiński, Rybski, Drozdowicz.
ŁKS Łodź: Wyparło - Borsukow, Brud, Gieraga, K. Kaczmarek, P. Kaczmarek, Kubicki, Pawlak, Sasin, Stąporski, Żółtowski.
Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce).
Zamów relację z meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - ŁKS Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.LKS na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - ŁKS Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.LKS na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT