LM: Wielki mecz i tylko remis Borussii! Hat-trick Ronaldo i wysoka wygrana Realu

Aż do 90. minuty Borussia Dortmund prowadziła na Etihad Stadium z Manchesterem City. Mistrzowie Niemiec stworzyli wiele okazji do podwyższenia wyniku, ale ostatecznie wywalczyli tylko punkt.

Pierwsza połowa spotkania na Etihad Stadium dostarczyła mnóstwo emocji. Akcje błyskawicznie sunęły spod jednej pod drugą bramkę. Już w 25. sekundzie groźny strzał Sergio Aguero musiał bronić Roman Weidenfeller. Niedługo później Argentyńczyk przegrał pojedynek sam na sam z niemieckim golkiperem. W 11. minucie pierwszą groźną okazję stworzyli dortmundczycy - Robert Lewandowski uruchomił Mario Goetzego, którego strzał zatrzymał się na słupku! 20-latek podjął w środę wiele prób pokonania Joe Harta: w 40. minucie trafił w poprzeczkę, a tuż po przerwie jego strzał angielski bramkarz obronił interwencją światowej klasy.

Manchester pozwalał rywalom na wiele, ale w ofensywie nie ustępował odważnie grającej Borussii i gdyby nie Weidenfeller zdobyłby niejednego gola - świetne parady 32-latka będą śnić się po nocach zwłaszcza Aguero. W drugiej połowie lekką przewagę osiągnęli mistrzowie Anglii, ale do siatki trafili Borussen - Marco Reus przechwycił niecelne podanie Jacka Rodwella do Vincenta Kompany'ego, pognał na bramkę i strzałem po rękach Harta otworzył wynik. W 64. minucie 17-milionowy nabytek powinien podwyższyć na 2:0 po świetnym podaniu "Lewego", ale nie wykorzystał sytuacji oko w oko z bramkarzem! Kilka chwil później Hart w niesamowitym stylu obronił techniczne uderzenie Ilkaya Gundogana.

Kwadrans przed końcem bramkę pieczętującą sukces BVB mógł i powinien zdobyć Lewandowski, który otrzymał wyśmienite podanie od Gundogana. 24-latek miał przed sobą tylko Harta, lecz posłał futbolówkę tuż-tuż obok słupka! W 81. minucie Roberto Mancini posłał do boju Mario Balotellego i to Włoch zapewnił The Citizens remis. Gwiazdor Euro 2012 pewnie wykorzystał jedenastkę po zagraniu ręką w polu karnym Nevena Suboticia. W doliczonym czasie jeszcze Reus i "Lewy" próbowali przywrócić Borussii prowadzenie, ale bez skutku. Bardzo dobre spotkanie na prawej stronie boiska rozegrali Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski, którzy zostawili na murawie serce i mnóstwo potu.

Drugie zwycięstwo odnieśli podopieczni Jose Mourinho. Przez 40 minut Ajax bronił się skutecznie, głównie za sprawą golkipera Kennetha Vermeera, i szczęśliwie, ale jeszcze przed przerwą Królewscy wyszli na prowadzenie po błędzie Christiana Poulsena i strzale Cristiano Ronaldo z 5 metrów. Krótko po wznowieniu gry Ricardo Kaka zacentrował w pole karne, gdzie Karim Benzema ładnym uderzeniem przewrotką podwyższył wynik. Holendrów stać było tylko na gola honorowego - Niklas Moisander skorzystał z niefrasobliwej postawy Michaela Essiena. W końcówce popis gry dał CR7, który najpierw przymierzył nie do obrony z 22 metrów, a następnie przelobował golkipera amsterdamczyków.

Arsenal grający bez Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego miał niespodziewane kłopoty w potyczce z Olympiakosem. Grecy przed przerwą stworzyli niejedną okazję do objęcia prowadzenia, ale jako pierwszy bramkę strzelili The Gunners - po podaniu Kierana Gibbsa trafił Gervinho. Riposta gości była błyskawiczna, jednak po przerwie gola zdobył Lukas Podolski, któremu asystował Gervinho. Triumf ekipy Arsene'a Wengera przypieczętowali rezerwowi: podawał Olivier Giroud, a gola zdobył Aaron Ramsey.

Bez szans w starciu z rozpędzoną Malagą byli gracze Anderlechtu. W składzie Belgów nie zabrakło Marcina Wasilewskiego, który wystąpił w pełnym wymiarze czasowym i w 55. minucie został ukarany żółtą kartką. Po dwóch kolejkach 6 "oczek" na koncie mogli mieć zawodnicy Schalke 04, ale podobnie jak Borussia stracili prowadzenie w 90. minucie. Gola i asystę zapisali na swoim koncie Julian Draxler oraz Klaas-Jan Huntelaar. Dość zaskakującej porażki doznało naszpikowane gwiazdami PSG ze Zlatanem Ibrahimoviciem w wyjściowej jedenastce. Złotą bramkę dla FC Porto strzelił w końcówce James Rodriguez.

Wyniki środowych meczów fazy grupowej Ligi Mistrzów:

GRUPA A

FC Porto - Paris Saint-Germain 1:0 (0:0)
1:0 - Rodriguez 83'

Składy:
Porto:

Helton - Danilo, Maicon, Otamendi, Alex Sandro, Fernando, Varela (73' Atsu), Lucho Gonzalez (81' Defour), Moutinho, Rodriguez (90' Mangala), Martinez.

Paris Saint-Germain: Sirigu - van der Wiel (62' Jallet), Silva, Sakho, Maxwell, Chantome, Verratti, Matuidi, Nene, Menez (73' Lavezzi, 80' Pastore), Ibrahimović.

Dynamo Kijów - Dinamo Zagrzeb 2:0 (2:0)
1:0 - Husiew 3'
2:0 - Pivarić 33' (sam.)

Składy:
Dynamo:

Szowkowski - Silva, Michail, Chaczeridi, Taiwo, Vukojević, Veloso, Jarmolenko (80' Mehmedi), Kranjcar (46' Garmasz), Husiew (82' Raffael), Brown.

Dinamo: Kelava - Vida, Tonel, Simunić, Pivarić, Calello (46' Cop), Ademi, Brozović, Sammir (77' Carrasco), Kovacić, Beqiraj (58' Rukavina).

TABELA ->>>

GRUPA B

Arsenal Londyn - Olympiakos Pireus 3:1 (1:1)
1:0 - Gervinho 42'
1:1 - Mitroglou 45'
2:1 - Podolski 56'
3:1 - Ramsey 90+4'

Składy:
Arsenal:

Mannone - Jenkinson, Koscielny, Vermaelen, Gibbs, Arteta, Cazorla, Coquelin, Oxlade-Chamberlain (71' Walcott), Gervinho (79' Giroud), Podolski (79' Ramsey).
Olympiakos:

Megyeri - Diakite (73' Ibagaza), Manolas, Contreras, Holebas, Siovas, Maniatis, Greco (67' Abdoun), Fuster, Machado (80' Pantelić), Mitroglou.

Schalke 04 Gelsenkirchen - Montpellier HSC 2:2 (1:1)
0:1 - Ait Fana 13'
1:1 - Draxler 26'
2:1 - Huntelaar 53' (k.)
2:2 - Camara 90'

Składy:
Schalke:

Unnerstall - Uchida, Papadopoulos, Hoewedes, Fuchs, Hoeger, Neustaedter, Draxler (55' Afellay), Holtby (83' Barnetta), Pukki (66' Farfan), Huntelaar.

Montpellier: Jourdren - Bocaly, Yanga-Mbiwa, Hilton, Stambouli, Saihi, Belhanda (68' Tinhan), Estrada (68' Marveaux), Cabella, Camara, Ait Fana (54' Congre).

Czerwona kartka: Bocaly /52'/ (Montpellier).

TABELA ->>>
GRUPA C

Zenit Sankt Petersburg - AC Milan 2:3 (1:2)
0:1 - Emanuelson 13'
0:2 - El Shaarawy 16'
1:2 - Hulk 45+2'
2:2 - Szyrokow 49'
2:3 - Hubocan 75' (sam.)

Składy:

Zenit: Małafiejew - Aniukow, Hubocan, Lombaerts (89' Bucharow), Criscito, Fajzulin (79' Kanunnikow), Witsel, Szyrokow, Bystrow (72' Zyrianow), Kierżakow, Hulk.

Milan: Abbiati - Abate, Bonera, Zapata, Antonini, de Jong, Montolivo, Emanuelson (64' Nocerino), Boateng (80' Yepes), El Shaarawy, Krkić (52' Pazzini).

RSC Anderlecht - Malaga CF 0:3 (0:1)
0:1 - Eliseu 45'
0:2 - J. Sanchez 56' (k.)
0:3 - Eliseu 63'

Składy:
Anderlecht:

Proto - Gillet, Wasilewski, Nuytinck, Deschacht, Biglia, Kouyate, Bruno (46' Kljestan), Kanu, Jovanović (59' Jakovenko), Mbokani.

Malaga: Caballero - S. Sanchez, Demichelis, Weligton, Monreal, Iturra, Camacho, J. Sanchez (74' Duda), Isco (81' Fernandez), Eliseu, Saviola (66' Santa Cruz).

TABELA ->>>
GRUPA D

Ajax Amsterdam - Real Madryt 1:4 (0:1)
0:1 - Ronaldo 42'
0:2 - Benzema 48'
1:2 - Moisander 56'
1:3 - Ronaldo 79'
1:4 - Ronaldo 81'

Składy:

Ajax: Vermeer - van Rhijn, Alderweireld, Moisander, Blind, de Jong, Poulsen (69' Sporkslede), Eriksen, Sana (66' Hoesen), Boerrigter, Babel (81' Lukoki).

Real: Casillas - Arbeloa, Ramos, Pepe, Marcelo, Essien (78' Khedira), Alonso, Kaka (75' Oezil), Callejon (61' di Maria), Benzema, Ronaldo.

Manchester City - Borussia Dortmund 1:1 (0:0)
0:1 - Reus 62'
1:1 - Balotelli 90' (k.)

Składy:
Manchester:

Hart - Zabaleta, Kompany, Nastasić, Clichy (81' Balotelli), Javi Garcia (34' Rodwell), Yaya Toure, Nasri (57' Kolarov), Silva, Aguero, Dzeko.
Borussia:

Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels (74' Santana), Schmelzer, Bender, Gundogan (82' Grosskreutz), Błaszczykowski, Goetze (88' Kehl), Reus, Lewandowski.

TABELA ->>>

Komentarze (80)
avatar
paawloo123
4.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz Dortmundu,szkoda że była obecna wielkia nieskuteczność.Spokojnie BVB mogło wygrać wysoko,ale nie potrafili wykończyć prostych sytuacji.Szkoda,ale może być naprawdę fajny mecz Czytaj całość
avatar
Boss
4.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z jednej strony MC był zdecydowanym faworytem, a BVB zaskoczyła niemal wszystkich, bo chyba nikt nie spodziewał się tak dobrego wystepu podopiecznych Jurgena Kloppa. Nasi "wyglądali" na tle gwi Czytaj całość
avatar
Ulrik
4.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podsumować można tak, że BVB grało jak w zeszłym sezonie : wszystko dobrze, ładnie tylko skuteczności brak 
avatar
akuq
4.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jak bramkarza rozlicza sie z wpuszczonych bramek, tak napastnika rozlicza sie ze zdobytych goli. Tutaj nie ma ocen za styl i wrazenia artystyczne. Statystyka nie klamie. 
avatar
Andreyew
4.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Abstrahując od wyniku muszę stwierdzić, że BD wczoraj zagrała wreszcie tak jak potrafi. Już 5:0 z Moenchengladbach wskazywało na wzrost formy. I to mnie cieszy !