Del Bosque broni piłkarzy FC Barcelony, Iniesta zacznie na ławce?
Do niedawnych słów Pepe odniósł się selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, Vicente del Bosque. Portugalczyk po El Clasico powiedział, że gracze Dumy Katalonii zachowują się jakby grali w teatrze. - Znam takich piłkarzy i na pewno nie są z Barcy - zapewnił szkoleniowiec mistrzów Europy.
Tymczasem najbliższy mecz eliminacyjny z Białorusią na ławce może rozpocząć Andres Iniesta. - Zapewne zagra w obu meczach, ale nie przez 180 minut. Mamy na uwadze jeszcze mecz z Francją, a dopiero co powrócił po kontuzji - dodał Del Bosque.
Hiszpańska Marca sugeruje, że przeciwko Białorusi La Roja wyjdzie z klasycznym środkowym napastnikiem. Wciąż jednak nie wiadomo, kto nim będzie - Roberto Soldado, który został bohaterem starcia z Gruzją czy Fernando Torres, autor trzech goli w czterech ostatnich meczach Chelsea.
Z kolei z Francją Del Bosque ma skorzystać z fałszywego atakującego, którym będzie Cesc Fabregas. Właśnie takie zagranie przyniosło powodzenie w ostatnim bezpośrednim meczu tych reprezentacji - w ćwierćfinale Euro 2012, kiedy to późniejsi mistrzowie wygrali 2:0.
Iniesta też odpowiedział na słowa Pepe
- Jedni widzieli karnego, inni nie, nie można tego dokładnie stwierdzić. Jeśli popatrzymy na mecze Pepe i zanalizujemy jego akcje... wszyscy wiemy co on mówi i robi - przyznał Andres Iniesta, do którego Portugalczyk miał największe pretensje za przewrócenie się w polu karnym.
Real Madryt może kupić Falcao?
W jednej ze stołecznych restauracji doszło do spotkania Florentino Pereza i Miguela Angela Gil Marina. Przedstawiciele obu madryckich klubów podobno rozmawiali o ponownej możliwości przeprowadzania transferów między nimi. Latem 2011 roku Atletico Madryt nie chciało sprzedać na Santiago Bernabeu Sergio Aguero nawet za równowartość klauzuli wykupu.
Temat ewentualnych przeprowadzek powrócił w związku z fenomenalną formą Radamela Falcao. Podobno Los Colchoneros nie będą już blokować żadnych transferów do rywala za miedzy i oferta w wysokości 60 mln euro zostałaby przyjęta.
Przedstawiciele Atletico już zaprzeczyli jakimkolwiek negocjacjom w sprawie Falcao, a spotkanie miało dotyczyć jedynie praw do transmisji telewizyjnych.
Toquero na dłużej w Athletic Bilbao
Włodarze Basków zdecydowali się przedłużyć kontrakt Gaizki Toquero z 2013 do 2016 roku. Wzrosła również klauzula wykupu napastnika, która wynosi obecnie 25 mln euro.
28-latek zadebiutował na San Mames w 2009 i zdążył rozegrać 165 meczów, w których strzelił 24 bramki.
Kolejny tani napastnik w Levante UD
Obafemi Martins zagrał dla nowego klubu nieco ponad 200 minut i zdobył już dwie bramki, które zagwarantowały ekipie z Walencji 6 punktów. Problem w tym, że klauzula wykupu Nigeryjczyka wynosi zaledwie 3 mln euro i zapewne po sezonie pójdzie drogą swoich poprzedników i zmieni klub.
Wcześniej za strzelanie bramek byli odpowiedzialni Felipe Caicedo (13 goli) oraz Arouna Kone (17), którzy za małe pieniądze trafili odpowiednio do Lokomotiwu Moskwa oraz Wigan Athletic.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)