Kilka dni temu reprezentacja Japonii w towarzyskim spotkaniu pokonała 1:0 Francję. - Francja była drużyną przygotowaną silnie fizycznie, ale też mieli dużą
jakość techniczną. To było widać po meczu z nami. Sądzę jednak, że dobrze się już zregenerowaliśmy po tym spotkaniu - powiedział Alberto Zaccheroni.
- Moim zdaniem Brazylia to najbardziej zaawansowany technicznie zespół. W ataku bierze udział wielu zawodników. W Brazylii jest nie tylko wiele indywidualności. Również jako drużyna prezentują się świetnie. To obok Hiszpanii najlepszy zespół na świecie. Na mistrzostwach świata będą grali u siebie, więc z wielką motywacją bardzo dobrze przygotowują się do mundialu - dodał.
Włoski trener chce, aby prowadzeni przez niego piłkarze nie przestraszyli się rywala. - Sądzę, że moja reprezentacja od razu powinna zaatakować i wyjść na mecz z pozytywnym nastawieniem, a nie tak jak z Francją, gdy rozpoczęliśmy zbyt pasywnie. To oczywiście niesie ze sobą wielkie ryzyko, ale mimo wszystko chciałbym zobaczyć Japończyków walczących na całym boisku jako drużyna. Jeśli tego nie zrobimy, nie będziemy wiedzieli czego nam jeszcze brakuje - zaznaczył szkoleniowiec.
Zaccheroni przez japońskich dziennikarzy przepytywany był dlaczego ten mecz odbywa się akurat we Wrocławiu. - My rozgrywamy te mecze po to, aby podnosić swój poziom piłkarski i iść do przodu. W krajach azjatyckich mamy ograniczone warunki. W Europie mamy okazję rozgrywać mecze z silnymi przeciwnikami. Uważam, że jest to bardzo ważne - wyjaśnił szkoleniowiec. - Są dwie pozytywne cechy wyjazdu do Europy. Pierwszy to fakt, że możemy zmierzyć się z drużynami o tak wysokiej jakości. Coraz więcej japońskich zawodników gra w Europie więc dla nich jeżeli chodzi o podróże, to jest to mniejsze obciążenie. Gra w Europie jest dla nas coraz bardziej optymalna - dodał.
Selekcjoner Japończyków nie jest jednak do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - W ciągu ostatnich dwóch lat, od momentu gdy podjąłem się roli selekcjonera, to bardzo się cieszę, że teraz mamy możliwość gdy z takimi zespołami jak Brazylia czy Francja. Aktualnie nie jestem jednak optymistą jeżeli chodzi o poziom gry Japończyków. Uważam, że brakuje nam pewności siebie. Mimo wysokich umiejętności moim piłkarzom brakuje jeszcze pewności siebie. Cały czas powtarzam, że ta drużyna musi grać z wysoką motywacją. Takiej mentalności wymagam od zawodników - zaznaczył włoski trener.
- Nie mogę powiedzieć, że znam już wszystkich zawodników i ich cechy mimo że selekcjonerem Japonii jestem już od dwóch lat. Zauważyłem, że w meczach wyjazdowych moi piłkarze mają tendencję do gry pasywnej. To samo widać w tych spotkaniach, gdzie bezwzględnie oczekiwane jest zwycięstwo. Uważam, że na światowym poziomie musimy grać na wysokim poziomie w każdym aspekcie. Tego oczekuję od swoich piłkarzy w meczu z Brazylią - dodał.
Potocznie mówiąc Japończycy z Brazylią mają "gryźć trawę" i nie bać się żadnej presji rywalizacji z utytułowanym przeciwnikiem. - W Japonii piłka nożna cieszy się ogromną popularnością. Jestem spokojny, że moi piłkarze sobie poradzą jeżeli chodzi o presję. Widać jednak, że Brazylijczycy są w wysokiej formie i strzelają ostatnio dużo goli, więc musimy to respektować i z dużym szacunkiem podejść do tego zespołu. Oczekuję, żeby japońska drużyna pokazała to, co potrafi. Dopiero wtedy będziemy mogli zobaczyć jaka jest obecnie pozycja Japonii w światowej piłce - skomentował Zaccheroni.
Na szkoleniowcu Japończyków wrażenie zrobił też wrocławski obiekt. - Stadion bardzo mi się podoba. To piękny obiekt. To samo można powiedzieć o mieście Wrocław. Mam bardzo pozytywne wrażenia - podsumował.