Francuzi chwalą Obraniaka. "Warto było wysłać po niego samolot"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Występ Ludovika Obraniaka w meczu z OSC Lille został wysoko oceniony przez francuskie media. Reprezentant Polski w 8. kolejce Ligue 1 rozegrał 61 minut i zdobył jedynego gola dla Bordeaux.

W tym artykule dowiesz się o:

Opiniotwórczy L'Equipe za piątkowy występ w szlagierze Ligue 1 przyznał Ludovikowi Obraniakowi notę "7" w 10-stopniowej skali. Równie wysoko ocenieni zostali tylko bramkarz Żyrondystów Cedric Carasso i obrońca Les Dogues Aurelien Chedjou.

Kadrowicza Waldemara Fornalika docenił oficjalny portal Bordeaux, poświęcając mu osobny artykuł. "Obraniak, który zaledwie 48 godzin wcześniej grał w meczu swojej reprezentacji i zaliczył asystę, na początku spotkania nie pokazał żadnych oznak zmęczenia. Strzelił gola i czynił wysiłki, by zespół utrzymał prowadzenie i wywalczył 3 punkty. Sprawiał problemy swojemu byłemu klubowi, a rywale nie potrafili zatrzymać go inaczej niż faulem" - pochwalono 27-latka. "To był dobry mecz Obraniaka, którego szybki gol dał drużynie przewagę i pewność siebie" - dodano.

Na dobry występ "Ludo" uwagę zwrócił także lokalny portal Sud Ouest. "Warto było wysłać po Obraniaka samolot do Warszawy, nawet jeśli mecz skończył się tylko remisem. Zastanawialiśmy się, czy reprezentant Polski będzie w stanie zagrać krótko po spotkaniu z Anglią. Obawy okazały się bezpodstawne. Obraniak wystąpił od początku i wywierał duży wpływ na grę. To logiczne, że jego odważna i wzorcowa postawa została nagrodzona owacją na stojąco, gdy schodził z boiska" - skomentowali dziennikarze.

Bordeaux już po raz trzeci w sezonie wypuściło z rąk zwycięstwo w doliczonym czasie gry (poprzednio z Nice 1:1 i z Ajaccio 2:2). - To wstyd, że znów tracimy gola w końcówce. Rozczarowanie w całym zespole jest ogromne, zwłaszcza że generalnie rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie - mówili jednym głosem podopieczni Francisa Gillota.

Źródło artykułu: