O Wielkich Derbach Śląska:
- Będą to moje pierwsze derby Ruchu z Górnikiem, gdzie prowadzę zespół z ławki rezerwowych. Wcześniej miałem okazję brać udział w derbach Warszawy oraz spotkaniach Lecha z Legią, o których mówi się, że to derby Polski. W szatni czuć już atmosferę tego poniedziałkowego spotkania. Na stadion zostanie wpuszczona maksymalna liczba widzów i mam nadzieję że poniosą nas do wygranej. Chcemy się odegrać za porażkę z Polonią. Mamy zamiar zatrzymać Górnika. O wszystkim zadecyduje boisko. Zabrzanie są na fali, ale chcemy podnieść im poprzeczkę.
[b]
O szansach gry kontuzjowanego w ostatnim meczu Arkadiusza Piecha:[/b]
- Trudno mówić o cudach. Na chwilę obecną wszystko wskazuje na to, że Arek nie wystąpi w meczu. Jestem realistą i patrzę na to, co będzie nie tylko w poniedziałek, ale również w kolejnych meczach. Obecnie Arek trenuje indywidualnie i przechodzi rehabilitację. Ciężko to widzę żeby zagrał już teraz.
O Adamie Nawałce:
- Przyglądam się Górnikowi od dłuższego czasu. Trener Nawałka ma nie tyle szczęście, co po prostu duże umiejętności. I dzięki temu tak długo pracuje w jednym klubie. Pokazuje to, że jeśli komuś pozwoli się na spokojną pracę, to widać tego efekty.
O Górniku Zabrze:
- To zespół zrównoważony, dobrze grają w ofensywie, świetnie wychodzą do kontry. No i mają w składzie dwa brylanty, czyli Prezesa i Arka Milik. Chodzi mi oczywiście o Prezesa Nakoulmę, a nie prezesa Górnika. Aktualnie zabrzanie to jeden z faworytów do gry o mistrzostwo Polski. Będzie to tym większa mobilizacja dla nas i tym większa radość, jeśli to właśnie my po raz pierwszy w sezonie ich pokonamy.
O słabo ostatnio dysponowanej defensywie Ruchu Chorzów:
- Musimy poprawić jakość gry. Jak to będzie wyglądało w poniedziałek to teraz zbyt wcześnie mówić. Zdaję sobie sprawę z naszych mankamentów. Na pewno wyciągamy wnioski. Mecz meczowi nie jest równy i myślę, że takie błędy jak w Warszawie już się nie powtórzą.