Jan Tomaszewski dla SportoweFakty.pl: Głosować sercem i rozumem, a nie kieszeniami

W piątek ma zostać wybrany nowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Powinien nim zostać Zbigniew Boniek, a wiceprezesem Roman Kosecki - mówi portalowi SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.

Już dziś poznamy nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. W ostatecznym rozrachunku liczyć się będzie pięciu kandydatów. - Uważam, że prezesem powinien zostać Zbigniew Boniek, a wiceprezesem Roman Kosecki. Wtedy mielibyśmy szansę odzyskania wizerunku PZPN i polskiej piłki w oczach opinii publicznej. To jest wszystko. Jeśli Boniek byłby prezesem, to na pewno dużo ludzi weszłoby do FIFA, UEFA, do struktur. Sam Boniek byłby na pewno w komitecie wykonawczym, a to jest bardzo ważne. Roman Kosecki natomiast ustawiłby futbol młodzieżowy w Polsce. Kto się lepiej od niego zna na szkoleniu młodzieży, jak on ma fabrykę do produkcji piłkarzy - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.

Bohater z Wembley jest bardzo przeciwny temu, aby sternikiem polskiej piłki został Stefan Antkowiak, Edward Potok lub Zdzisław Kręcina. Były piłkarz apeluje też do delegatów. - Jeśli wygra Potok, to będzie to zmiana szyldu. Chciałbym tylko przypomnieć - może jeszcze któryś z tych wyborców, z tych 118 delegatów... Chciałem im jedną rzecz powiedzieć - cztery lata temu wygrał Grzegorz Lato, a mówi się, że przegrał Zbigniew Boniek. Boniek nie przegrał - przegrał 40-sto milionowy naród. Mam nadzieję, że oni z tego wyciągną wnioski, bo praktycznie ci sami delegaci zafundowali nam najbardziej kompromitujące cztery lata w historii polskiego futbolu - zaznaczył Jan Tomaszewski.

- Tylko Boniek z Koseckim, bo czy jeśli prezesem zostanie Kręcina, Antkowiak czy Potok, to czy któryś z Polaków z opinii publicznej uwierzy, że będzie odnowa? No nie będzie! I tylko ta dwójka ma szanse na odzywanie wizerunku i żeby kibice na stadionach przestali śpiewać o tym apetycie w PZPN-ie: je..., je... PZPN. To trzeba skończyć. Jak jednak wybiorą, to nie mój cyrk, nie moje małpy. Jeśli będzie Kręcina, Potok albo Antkowiak, to będzie po prostu kontynuacja, powtórka z rozrywki - dodał poseł na sejm.

Wedle Tomaszewskiego delegaci nie powinni w wyborze prezesa PZPN kierować się sprawami finansowymi. - Mówię, żeby oni wreszcie zaczęli głosować sercem i rozumem, a nie kieszeniami. To jest wszystko - podsumował Tomaszewski.

Komentarze (10)
szy
26.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a czemu przymądrzały pan tomasz nie startuje?? przecież tak sie na wszystkim zna 
avatar
WioMyszaata
26.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgodzę się jednak że TYLKO Boniek i Kosecki...ale to wszyscy wiedzą dosłownie wszyscy. I nie potrzeba płacić za wywiad w którym mówi "oczywistą oczywistość" po co??
Wszyscy mają już dość ogląd
Czytaj całość
avatar
WioMyszaata
26.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największy hipokryta polskiej sceny polityczno-futbolowej.
Zastanawiam się KTO??? dopuszcza Jana Tomaszewskiego do głosu i jeszcze udostępnia jego chore wizje i wypowiedzi. Ten człowiek powinie
Czytaj całość
wislok
26.10.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
I pomyśleć,że przez tyle lat to Boniek był dla Tomaszewskiego wrogiem nr 1 . 
aknemes
26.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz