"Juergen Klopp chce kolejnego snajpera z Polski" - wybija Bild, zapewniając, że Borussia Dortmund zrobi wiele, by sprowadzić Arkadiusza Milika. Niemieccy dziennikarze chwalą 18-latka urodzonego w Tychach:
Michael Zorc zapytany o Milika niczemu nie zaprzecza. - Nie komentujemy żadnych nazwisk - mówi dyrektor sportowy. "Dementi brzmi zupełnie inaczej" - wnioskuje Bild. Żurnaliści ujawniają, że kadrowicza Waldemara Fornalika obserwuje również Schalke 04 Gelsenkirchen, ale ze względu na obecność w Dortmundzie Łukasza Piszczka, Jakuba Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego pierwszym wyborem dla Milika powinna być właśnie Borussia.Napastnik Arkadiusz Milik wkrótce powinien strzelać dla BVB. Napastnik polskiego klubu Górnik Zabrze był wielokrotnie obserwowany i został uznany za wystarczająco dobrego. Mierzący 189 centymetrów zawodnik dysponuje silną lewą nogą i jest ekstremalnie dobry w walce powietrznej. W obecnym sezonie ekstraklasy zdobył już 6 goli, a do tego zadebiutował w drużynie narodowej.
Ze względów sportowych transfer Milika do klubu z Signal-Iduna Park, który jest obecnie jedną z najsilniejszych drużyn w Europie, paradoksalnie nie jest pozbawiony sensu. Juergen Klopp w ataku dysponuje tylko "Lewym" oraz Julianem Schieberem, który nie do końca spełnia oczekiwania i wydaje się, że wygranie z nim rywalizacji jest zadaniem wykonalnym.
Według Bildu BVB jest gotowe zapłacić za Milika 3-4 miliony euro. Taka kwota powinna usatysfakcjonować włodarzy Górnika Zabrze. Warto przypomnieć, że latem dortmundczycy zrezygnowali z pozyskania Rafała Wolskiego, ponieważ Legia zażądała za niego 5 mln euro.