W ostatnich dniach Robert Lewandowski często gości na czołówkach niemieckich gazet i portali zajmujących się piłką nożną. Dzieje się tak jednak nie ze względu na gole strzelane przez Polaka, ale z powodu zamieszania wokół jego prawdopodobnego odejścia z Borussii Dortmund.
W rozmowie z internetowym wydaniem Der Spiegel Hans-Joachim Watzke po raz pierwszy nie wykluczył możliwości sprzedania "Lewego" już latem 2013 roku. Wcześniej działacze mistrza Niemiec zapewniali, że 24-latek będzie grał w ich zespole co najmniej do końca kontraktu, czyli do czerwca 2014 roku.
Jak według kibiców powinien zachować się w tej nietypowej sytuacji klub? Czy pozwolić odejść napastnikowi, który jest kluczem do sukcesów ekipy Juergena Kloppa? W internetowej sondzie, w której wzięło udział ponad 1700 sympatyków Borussii, ponad 74 procent kibiców opowiedziało się za tym, by sprzedać Lewandowskiego już w trakcie najbliższego lata i zarobić niemałe pieniądze (media informują o 25 mln euro), jeśli stanie się jasne, że Polak na pewno nie podpisze nowej umowy.
Niespełna 20 procent fanów jest zdania, że BVB powinno zatrzymać najlepszego strzelca za wszelką cenę, nawet gdyby oznaczało to zaakceptowanie bardzo wysokich wymagań finansowych (według niemieckiej pracy chodzi o zarobki w wysokości 7,5 mln euro rocznie). Najmniej zwolenników - niecałe 6 procent - zyskało rozwiązanie, wedle którego "Lewy" miałby zostać na Signal-Iduna Park do połowy 2014 roku, a następnie odejść na zasadzie wolnego transferu.