W rozmowie z Przeglądem Sportowym "Wasyl" powiedział, że chociaż samego meczu Polska - Anglia nie oglądał, to ten filmik już tak. - Dostałem dużo sms-ów w tej sprawie. Dziś myślę, że można było kolegów zmotywować w bardziej cenzuralny sposób. Wiem, że dużo dzieci oglądało relację, ale wygrały we mnie emocje - przyznał obrońca reprezentacji.
- Z powodu przełożenia meczu proces motywowania trzeba było powtarzać. Na nowo się zmobilizowałem i tak wyszło...
Źródło: Przegląd Sportowy