Stanislav Levy odpowiada na zarzuty

Niedawno trener Śląska Wrocław rozmawiał z prezydentem Wrocławia, Rafałem Dutkiewiczem. Wizyta na dywaniku nie była jednak spowodowana słabymi wynikami mistrzów Polski.

Piłkarze Śląska Wrocław nie spisują się ostatnio dość dobrze. Mistrzowie Polski nie wygrali ostatnich trzech spotkań, a przed nimi w tym roku jeszcze mecze z Lechem Poznań i Legią Warszawa. Niedawno specjalną wizytę u prezydenta miasta miał Stanislav Levy, trener WKS-u. - Moje spotkanie z prezydentem Dutkiewiczem było zaplanowane wcześniej - bez względu na wyniki. Z mojego punktu widzenia było przyjemne, toczyło się w bardzo dobrej atmosferze - wyjaśnił szkoleniowiec.

Trener mistrzów Polski odniósł się także do słów Piotra Ćwielonga, który niedawno narzekał, że piłkarzom Śląska sił wystarcza do 70. minuty meczu. - Nie zgodzę się z Ćwielongiem, że starcza nam sił na 70 minut. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zrobiliśmy spory postęp, ale czeka nas podczas zimowych przygotowań sporo pracy, aby ta drużyna była w takim stanie, w jakim ja sobie wyobrażam. Ja tam widzę to pozytywnie - ten zespół jest gotowy dać z siebie wszystko - wyjaśnił.

Wrocławianie już w piątek zmierzą się w Poznaniu z Kolejorzem. Czy Śląsk przerwie passę meczów bez zwycięstwa? W stolicy Wielkopolski zielono-biało-czerwonym nie wiodło się jednak ostatnio dobrze. Drużyna WKS-u wygrała tam zaledwie cztery razy! Po raz czwarty i jak dotąd ostatni, aktualni mistrzowie Polski zwyciężyli z Kolejorzem w Poznaniu 8 maja 1996 roku.

Źródło artykułu: