Primera Division: Real coraz bliżej Atletico, Oezil bohaterem Królewskich

Podopieczni Jose Mourinho mieli na Estadio Jose Zorrilla w Valladolid bardzo trudną przeprawę. Los Blancos dwukrotnie musieli odrabiać straty, ale ostatecznie sięgnęli po 3 "oczka".

W tym artykule dowiesz się o:

Królewscy pojedynek z 7. zespołem tabeli rozpoczęli fatalnie. Już w 7. minucie po rzucie rożnym niepilnowany Manucho z najbliższej odległości pokonał Ikera Casillasa. Real szybko doprowadził do wyrównania po tym, jak gospodarze popełnili prosty błąd w wyprowadzeniu piłki. Futbolówkę przejął Jose Callejon i błyskawicznie zagrał do Karima Benzemy, który nie zmarnował dogodnej sytuacji.

Real przystąpił do zdecydowanych ataków, ale nieoczekiwanie po chwili znów musiał odrabiać straty! W roli głównej znów wystąpił 29-letni Angolczyk Manucho, który wykorzystał dośrodkowanie w pole karne w wykonaniu Patricka Eberta. Drużyna Jose Mourinho wciąż miała przewagę, lecz pod bramką rywala brakowało jej skuteczności. Tuż przed przerwą kapitalną akcję rozegrali jednak Benzema z Mesutem Oezilem, po której pomocnik wyszedł sam na sam z Danim Hernandezem i zdołał posłać piłkę do siatki.

W drugiej połowie tempo meczu było bardzo szybkie, a obie drużyny stwarzały dogodne okazje. Nieraz po groźnych strzałach okazję mieli interweniować bramkarze obu zespołów. W 65. minucie do bramki trafił Sergio Ramos, jednak arbiter dopatrzył się spalonego, którego w tej sytuacji nie było!

Rozstrzygnięcie zapadło po świetnym strzale Oezila z rzutu wolnego. Reprezentant Niemiec idealnie przymierzył z 20 metrów, piłka odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramkową. Końcówka należała do Realu, który był bliski podwyższenia prowadzenia. Niewiele do szczęścia zabrakło świetnie dysponowanemu Oezilowi, Ramosowi oraz Cristiano Ronaldo.

Real po odniesieniu 10. zwycięstwa w sezonie do wicelidera, Atletico Madryt, traci już tylko 2 "oczka". Radamel Falcao i spółka w niedzielę podejmą Deportivo La Coruna.

Real Valladolid - Real Madryt 2:3 (2:2)
1:0 - Manucho 7'
1:1 - Benzema 13'
2:1 - Manucho 22'
2:2 - Oezil 45'
2:3 - Oezil 72'

Składy:

Real Valladolid: Hernandez - Rukavina, Sereno, Valiente, Balenziaga, Rubio, Perez, Ebert (30' Bueno), Oscar, Omar, Manucho (78' Guerra).

Real Madryt: Casillas - Nacho (46' di Maria), Pepe, Ramos, Arbeloa (62' Modrić), Alonso, Khedira, Callejon, Oezil, Ronaldo, Benzema (73' Varane).

Real Sociedad - Getafe CF 1:1 (0:0)
0:1 - Lafita 86'
1:1 - Martinez 90'

Malaga CF - Granada CF 4:0 (2:0)
1:0 - Sanchez 26'
2:0 - Saviola 33'
3:0 - Camacho 75'
4:0 - Santa Cruz 85'

Komentarze (6)
avatar
2przemek6_Wrzesnia
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dokładnie świetny mecz, warto było poświęcić sobotni wieczór na ten spektakl. 
avatar
asia88
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ależ Real się wcale nie męczył, a mecz był super, trzeba było oglądać:-) 
avatar
smok
8.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Ale ten real jest kiepski. Tak się męczyć. I to z kim?!