Jarosław Fojut w styczniu 2012 roku, gdy występował jeszcze w Śląsku Wrocław, podpisał umowę przedwstępną z Celtikiem Glasgow, do którego miał trafić na początku obecnego sezonu. Poważna kontuzja kolana sprawiła jednak, że Szkoci już w maju zrezygnowali z pozyskania defensora. "Właściwie Fojut powinien teraz rywalizować w Lidze Mistrzów i występować przeciwko Leo Messiemu" - informują norweskie media podekscytowane perspektywą gry Polaka w Tromsoe IL.
Fojut podpisze umowę z 4. zespołem ligi norwerskiej, jeśli wyniki testów medycznych okażą się pozytywne. - Wszystko wygląda dobrze, chociaż zawodnik z pewnością nie będzie gotowy do gry wcześniej niż pod koniec lutego. Mamy dobre relacje z Fojutem, podoba mu się Tromsoe i chce związać się z naszym klubem - przekonuje trener Agnar Christensen.
Ustalenie warunków kontraktu 25-latka nie powinno przysporzyć stronom kłopotu. - Jeśli uda nam się go pozyskać, będzie to inspiracja i atrakcja dla całego zespołu. Fojut to dobry piłkarz, którego ludzie przyjdą oglądać. Nie mielibyśmy szansy podpisać z nim umowy, gdyby nie jego kontuzja. To zawodnik z najwyższej europejskiej półki. Gdyby był zdrowy, grałby Celtiku Glasgow i Lidze Mistrzów, taka jest rzeczywistość - dodaje szkoleniowiec, który przerwał wakacje, by przekonać byłego młodzieżowego reprezentanta Polski do gry w Tromsoe.
Norweska ekstraklasa, w której z powodzeniem występuje bramkarz Piotr Leciejewski, nie należy do najsilniejszych w Europie i zajmuje 27. miejsce w rankingu UEFA (T-Mobile Ekstraklasa jest 20.), jednak jej przedstawiciele co jakiś czas z dobrej strony pokazują się w rozgrywkach międzynarodowych - w bieżącej edycji LE Molde FK dwukrotnie pokonał VfB Stuttgart.