- Nikt nigdy w Turcji nie powiedział o mnie złego słowa, nie sprawiałem problemów. Wszyscy myślą, że zachowywałem się tak jak w Polsce, a było wręcz przeciwnie. Starałem się na treningach, by wypaść jak najlepiej i grać więcej - mówi Patryk Małecki na antenie Orange Sport, cytowany przez Fakt.
- Ciągle słyszałem od trenera, że muszę cierpliwie czekać i w końcu dostanę swoją szansę, ale nie chciałem pobierać pieniędzy za nic. Mam taki charakter, że nie lubię siedzieć bezczynnie - dodał.
Małecki w Turcji zupełnie rozczarował. Najczęściej siedział na ławce rezerwowych. Strzelił tylko jedną bramkę. Teraz wraca do pogrążonej w kryzysie Wisły.
Źródło: Fakt / Orange Sport