Zobacz puszczone gole przez Wojciecha Szczęsnego i kapitalną kanonadę Arsenalu (wideo)

róg. Rykoszetu nie da się przewidzieć, a był on dość duży. Nie wiem jaki refleks musiałby mieć Szczęsny, żeby zdążyć. Żaden bramkarz na świecie by tego nie zrobił. Strzał Marveauxa do pustaka to przede wszystkim wina Koscielnego, który nie przecial latwego dośrodkowania. Miał ta pilke na nodze przecież. No i druga bramka Demby Ba. Tu jednym podaniem Gibbs dał sie oszukac jak dziecko. Od Szczesnego trudno wymagac, zeby obronił strzał z bodajze 4 metrów w sytuacji, gdy za napastnika odpowiadał obronca.