Puchar Króla: Bez Messiego Barca też się rozstrzelała, przełamanie Sancheza

II-ligowa Cordoba nie postraszyła lidera Primera Division i wysoko poległa na Camp Nou. Wciąż jedną bramkę w 2013 roku ma Lionel Messi, który mecz obserwował z ławki.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Do rewanżowego spotkania FC Barcelona przystępowała bez trenera Tito Vilanovy, Andresa Iniesty czy Xaviego. Dodatkowo mecz na ławce rezerwowych rozpoczął czterokrotny zdobywca Złotej Piłki, Lionel Messi. Mimo to, przewaga Dumy Katalonii nad Cordobą nie podlegała dyskusji i już w pierwszej połowie w ciągu 9 minut aktualni liderzy Primera Division zdobyli trzy bramki!

Z dubletu mógł się cieszyć David Villa, który w rozgrywkach ligowych spotkania rozpoczyna tylko na ławce rezerwowych. Asturyjczyk statystyki ma jednak świetne - przed tym spotkaniem zaliczył już 8 trafień, a jego kolega z ataku - Alexis Sanchez, mając więcej minut na boisku, tylko jednego gola! Chilijczyk długo zawodził również w czwartkowy wieczór, kiedy to już w pierwszej połowie nie wykorzystał dwóch okazji sam na sam z golkiperem gości.

Były atakujący Udinese Calcio w końcu przełamał się w 54. minucie, kiedy to najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego, a także w samej końcówce spotkania, dobijając do pustej bramki strzał Cristiana Tello. Tym samym Sanchez zdobył bramkę po 13. kolejnych meczach bez trafienia!

W następnej rundzie Pucharu Króla FC Barcelona będzie miała już znacznie trudniejszego przeciwnika - Malagę. Na ewentualne El Clasico w tych rozgrywkach musimy czekać do półfinałów.

FC Barcelona - Cordoba CF 5:0 (3:0)
1:0 - Thiago 17'
2:0 - Villa 21'
3:0 - Villa 26'
4:0 - Sanchez 54'
5:0 - Sanchez 85'

Składy:

FC Barcelona: Pinto - Alves, Puyol (46' Bartra), Mascherano, Montoya - Song, Thiago, Sergi Roberto (52' Jonathan Dos Santos) - Fabregas (46' Tello), Villa, Sanchez.

Cordoba: Saizar - Fernandez, Armando, Aguilar, Fuentes - Garai, Caballero (69' Rannella), Silva, Dubarier (60' Pedro Monino) - Joselu, Vico (46' Abel).

Żółte kartki: Mascherano, Montoya (Barcelona).

Pierwszy mecz: 2:0
Awans: FC Barcelona

Puchar Króla: Ronaldo uratował Real! Królewscy znów grali w osłabieniu

Cały mecz w barwach Betisu Sewilla rozegrał Damien Perquis. Jego ekipa skromnie wygrała z Las Palmas i awansowała do ćwierćfinałów, w których będziemy mieli samych przedstawicieli Primera Division. Przypomnijmy, że przed rokiem aż do półfinału awansowało III-ligowe Mirandes.

Pozostałe czwartkowe rewanżowe mecze 1/8 finału Pucharu Króla:

Atletico Madryt - Getafe CF 0:0

Czerwona kartka: Rafa /33', za faul/ (Getafe).

Pierwszy mecz: 3:0
Awans: Atletico Madryt


Betis Sewilla - UD Las Palmas 1:0 (0:0)
1:0 - Ruben Castro 86'

Pierwszy mecz: 1:1
Awans: Betis Sewilla

Pary ćwierćfinałowe Pucharu Króla:

Real Madryt - Valencia
FC Barcelona - Malaga
Atletico Madryt - Betis Sewilla
Saragossa - Sevilla

Pierwsze mecze odbędą się 16 stycznia, a rewanże 23 stycznia.

Pary półfinałowe Pucharu Króla:

Real Madryt / Valencia - FC Barcelona / Malaga
Atletico Madryt / Betis Sewilla - Real Saragossa / Sevilla

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×