Wojciech Szczęsny: Arsene Wenger wciąż jest bogiem w Arsenalu

TVN Agency
TVN Agency

Wojciech Szczęsny stanął w obronie krytykowanego Arsene'a Wengera. Francuzowi zarzuca się brak sukcesów w ostatnich latach.

- W klubie jest bogiem. Nikt nie może się buntować przeciwko niemu. Bóg jest tylko jeden - powiedział na łamach The Sun Wojciech Szczęsny.

- Wenger spotkał się ze wszystkimi bramkarzami i powiedział kto jest numerem 1, 2 i 3. Od tego czasu czułem się bardziej odpowiedzialny za zespół i miałem o wiele więcej szacunku ze strony moich kolegów - dodał.

Zapytany czy mógłby zagrać w odwiecznym rywalu Tottenhamie Hotspur, odparł: - Nigdy w życiu! Nie mogę wyobrazić sobie żadnych okoliczności, które mogłyby zmusić mnie do gry tam. Są pewne rzeczy, których po prostu nie możesz zrobić w życiu. Mam ambicję do gry w Arsenalu. Mam wiele szacunku dla takich graczy jak Paolo Maldini i Paul Scholes, którzy spędzili całe swoje kariery w jednym klubie. Marzę o tym samym.

- Mam nadzieję, że w ciągu 14 lat będziemy mówić o moich dwóch dekadach w Arsenalu. Wiem, że klub nie wygrał żadnych trofeów w ostatnich latach, ale nie mogę zmienić zespołu z tego powodu. Po prostu muszę pracować jeszcze ciężej, aby pomóc nam wygrywać trofea - zakończył.

Komentarze (3)
avatar
Wars
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tu nie ma co dziwić się krytyce,skoro nie ma sukcesów!!! Ta drużyna przyzwyczaiła swoich kibiców do lepszych wyników....,a wyNIKÓW nie będzie jak nie ma dobrych zawodNIKÓW !!! Szkoda,że w tym k Czytaj całość
avatar
W38-UL
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak Arsenal ma zdobywać sukcesy co roku sprzedając czołowych zawodników? Mają tyle kasy od m.in. Fly Emirates daje tyle, że tego nie można sobie wyobrazić, a oni kupują Girouda,Cazorle,Podolski Czytaj całość
avatar
paawloo123
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
troche martwi mnie ta fascynacja Arsenalem u Wojtka.Mógłby zrobić o wiele większą karierę,a on najchętniej do końca kariery by grał u nich.