Sparingowo: Zgrupowanie Śląsk zaczął od zwycięstwa

Piłkarze Śląska Wrocław w pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania na Cyprze pokonali ormiański zespół FC Banants Erywań. Zwycięstwo mistrzów Polski nie podlegało dyskusji.

W tym artykule dowiesz się o:

Już od pierwszych minut tej potyczki było wiadomo, kto w tym starciu jest faworytem. Mistrzowie Polski od samego początku zdominowali bowiem poczynania na boisku. Siódma drużyna ormiańskiej ekstraklasy od WKS-u była wyraźnie słabsza. Uprzedzając fakty - Marian Kelemen ani razu przez całe spotkanie nie został zmuszony do wysiłku.

Już kilka minut po rozpoczęciu potyczki bliski wpisania się na listę strzelców był Piotr Ćwielong. Uderzenie "Pepe" obronił jednak bramkarz. Chwilę później było już jednak 1:0. Sebastian Mila zagrał do Dalibora Stevanovicia, a Słoweniec w bardzo trudnej sytuacji wyprowadził wrocławian na prowadzenie. - Zaliczyłem asystę, byłem również bliski strzelenia przynajmniej jednej bramki. Po rzucie wolnym piłka zatrzymała się jednak na spojeniu słupka z poprzeczką. Szkoda, bo gole ze stałych fragmentów gry bardzo mi smakują - skomentował kapitan zielono-biało-czerwonych.

Kilka minut po pierwszej bramce, wrocławianie podwyższyli prowadzenie. Ormiański bramkarz wstrzelił piłkę przed pole karne Śląska, tam głową wybił ją Amir Spahić. Trafiła ona prosto do Jakuba Więzika, który pobiegł w kierunku bramki rywali i w sytuacji sam na sam pewnie ulokował futbolówkę w siatce. Jeszcze w pierwszej połowie zawodnicy z Wrocławia mogli strzelić kolejne bramki, lecz zabrakło im skuteczności. O sporym pechu może mówić Mila po uderzeniu którego futbolówka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką.

Po przerwie mistrzowie Polski dalej atakowali. Znów jednak wrocławianie byli nieskuteczni i marnowali okazje bramkowe. Ostatecznie jednak piłkarze Śląska zdołali zdobyć kolejnego gola. Po faulu na Łukaszu Gikiewiczu z rzutu karnego bramkę strzelił Cristian Omar Diaz. - Sobotni sparing należy ocenić pozytywnie. To była udana jednostka treningowa, wygraliśmy 3:0, choć sam wynik nie jest dla nas najważniejszy - podkreślił Mila.

Kolejny sparing Śląsk rozegra już w niedzielę o godz. 14:15 polskiego czasu. Rywalem mistrzów Polski będzie chiński zespół Beijing Guoan.

Śląsk Wrocław - FC Banants Erywań 3:0 (2:0)

1:0 - Dalibor Stevanović 9'
2:0 - Jakub Więzik 18'
3:0 - Cristian Diaz (k.) 84'

Skład Śląska Wrocław:

I połowa: Kelemen - Socha, Grodzicki, Juraszek, Spahić - Cetnarski, Stevanović - Przybylski, Mila, Ćwielong (38' Paweł Garyga) - Więzik.

II połowa: Kelemen - Ostrowski, Kowalczyk, Wasiluk, Pawelec - Fedyna, Elsner - Garyga, Diaz, Patejuk - Łukasz Gikiewicz.

Komentarze (4)
avatar
Sawczenkos
5.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czytaliście po był ten sparing? Chcieli kogoś słąbego, bo zagrajądwa mecze w dwa dni tymi samymi składami. I do tego bez tych, co są na zgrupowaniu reprezentacji. Chodziło o to, żeby tylko po Czytaj całość
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
2.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej wygrać z ormiańskim zespołem niż zremisować ze skośnookimi z Chin 
avatar
don Ikon
2.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
liga ormiańska? aaaa to polska 2 liga, miedż legnica :))))))))))))))))))