Wielki dramat Siódemki! Porażka równo z syreną! - relacja z meczu Siódemka Miedź Legnica - Zagłębie Lubin

Siódemka Miedź Legnica przegrała 24:25 z Zagłębiem Lubin w meczu 14. kolejki PGNiG Superligi. Mimo, że jeszcze na minutę przed końcem meczu prowadziła!

Ten mecz zapamiętamy na długo. Prawie komplet kibiców w hali przy ul. Lotniczej zobaczył w sobotnie wieczór dwa oblicza legnickiej drużyny. W pierwszej połowie podopieczni trenera Marka Motyczyńskiego ustępowali rywalowi pod każdym względem. Lubinianie głównie za sprawą świetnie grającego kołowego Michała Stankiewicza oraz rozgrywającego Dawida Przysieka budowali coraz wyraźniejszą przewagę.

Gospodarze grali nieco apatycznie i bez wiary w sukces a w grze utrzymywały ich tylko trafienia z drugiej linii autorstwa Aleksandra Kokoszki i Pawła Gregora, a także udane interwencje w bramce Pawła Kiepulskiego (6 w pierwszych 30 minutach). Na przerwę Zagłębie schodziło jednak prowadząc różnicą aż 5 trafień.

Drugą połowę goście rozpoczęli od bramek Wojciecha Gumińskiego oraz Dariusza Rośka i zrobiło się już 10:17. W tym momencie nic już nie zapowiadało jakichkolwiek emocji w tym spotkaniu. W 39 min. Siódemka przegrywała 12:19 i … wtedy rozpoczął się show. Do wielkiego zrywu legniczan poprowadzili Bartosz Dudek, który zmienił w bramce Kiepulskiego oraz Michał Prątnicki.

Dudek bronił jak w transie! Jego łupem padły trzy rzuty karne. Bronił rzuty rywali zarówno ze skrzydeł, jak i drugiej linii! Z kolei Prątnicki zdobył 6 kolejnych bramek dla swojego zespołu! W efekcie w 46 min. Siódemka przegrywała już tylko 18:20.

W 50 min. był już remis 20:20 po tym, jak sposób na Adama Malchera znaleźli legniccy skrzydłowi: Paweł Piwko i Adam Skrabania. Minutę później po trafieniu Skrabanii Siódemka po raz pierwszy wyszła na prowadzenie (21:20). A w 54 min. po kolejnej "bombie" Gregora było już 22:20.

W dramatycznej końcówce większym wyrachowaniem wykazali się goście. Legniczanie oddali dwa rzuty z nie do końca przygotowanych pozycji, a Stankiewiczowi i Mikołajowi Szymyślikowi nie zabrakło zimnej krwi, co przełożyło się na wyrównanie.

Na 30 sekund przed końcem meczu był remis 24:24 i legniczanie byli w posiadaniu piłki. Akcji nie byli jednak w stanie zakończyć rzutem. Goście wykorzystali to z zimną krwią. Bohaterem Zagłębia został Bartosz Starzyński, który pokonał Dudka równo z końcową syreną!

Zespół trenera Marka Motyczyńskiego przegrywając z Zagłębiem Lubin oddalił się od miejsca gwarantującego awans do fazy play off już na 5 punktów. Legniczanie nadal jednak pozostają w grze o utrzymanie się w krajowej elicie. Już za tydzień w hali przy Lotniczej kolejne derby. Tym razem z Chrobrym Głogów.

Siódemka Miedź Legnica - Zagłębie Lubin 24:25 (10:15)

Siódemka: Kiepulski, Dudek - Gregor 5, Skrabania 3, Kokoszka 6, Prątnicki 8, Jarowicz 1, Piwko 1, Wojkowski, W. Czuwara, J.Czuwara, Kryński, Droździk, Wita.
Kary:
8 min.

Zagłębie: Malcher, Małecki - Rosiek 3, Przysiek 6, Przybylski 1, Szymyślik 4, Starzyński 1, Gumiński 2, Bartczak 3, Stankiewicz 5, Paluch.
Kary:
14 min.

Sędziowały: Brehmer, Skowronek (Katowice). Widzów: 800.

Komentarze (3)
avatar
nielbaforever
5.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nareszcie Dawid zaczyna grać na swoim poziomie! pozdro od gramzika widzimy się w przyszłym sezonie! 
avatar
fff
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziękuję Zagłębiu za podtrzymanie nadziei na dogonienie Miedzi :) 
avatar
HANDBALL PL
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Prątek!