Trener Milanu: Jeszcze nie awansowaliśmy, na Camp Nou musimy strzelić gola

- Barcelona nie miała ani jednej groźnej sytuacji - chwali swoją drużynę Massimiliano Allegri. Szkoleniowiec Rossonerich przyznaje, że wierzył w pokonanie Dumy Katalonii.

W poprzednim sezonie AC Milan dwukrotnie mierzył się z FC Barcelona w Lidze Mistrzów na San Siro. W fazie grupowej Blaugrana zwyciężyła 3:2, a w ćwierćfinale padł bezbramkowy remis. Mało kto spodziewał się, że słabsi kadrowo niż przed rokiem czerwono-czarni zdołają w środowy wieczór ograć lidera Primera Division aż 2:0.

- Wierzyłem w to ja i nikt inny. Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie, trzymając Barcelonę z dala od własnego pola karnego. Nasi rywale nie mieli ani jednej groźnej sytuacji strzeleckiej. Nie traciliśmy kontroli, nawet jeśli Barca miała przewagę w posiadaniu piłki. Przy pierwszej bramce pomógł nam rykoszet, ale takie sytuacje zdarzają się w trakcie meczów. W końcówce było nas stać na zdobycie jeszcze jednego gola, ale odezwało się zmęczeni. Na taki wieczór zasłużyli zawodnicy, klub i prezydent - komentuje Massimiliano Allegri, którego Adriano Galliani pochwalił za znakomite ustawienie drużyny.

W kwietniu 2012 roku Rossoneri przegrali na Camp Nou 1:3. Teraz taki wynik pozwoli im sensacyjnie wyeliminować Barcelonę. - Na półmetku rywalizacji sytuacja jest dla nas korzystna, ale to jeszcze nie wystarcza do awansu. W rewanżu nie zmierzymy się z inną Barceloną, której styl gry jest zawsze taki sam. Niezwykle ważne będzie, byśmy spisali się jeszcze lepiej w ofensywie, ponieważ koniecznie trzeba strzelić gola. Na Camp Nou będzie bardzo ciężko, a kwestia awansu pozostaje otwarta - zapowiada trener.

Milan w najbliższych tygodniach czeka również wyczerpująca rywalizacja o zajęcie miejsca na podium Serie A. Jeśli wicemistrzowie Włoch uplasują się na 4. albo niższej lokacie, nie wystąpią w kolejnej edycji Champions League. - Teraz myślimy tylko o derbach z Interem. Pozostały nam trzy dni na przygotowania i na pewno zdążymy doładować baterie. Jestem spokojny, ponieważ zespół prezentuje wysoką formę - przekonuje Allegri.

Komentarze (0)