Jupp Heynckes, dla którego mecz z Werderem był tysięcznym w Bundeslidze, posadził na ławce rezerwowych Toniego Kroosa i Thomasa Muellera oraz Mario Mandzukicia, a w kadrze meczowej zabrakło Daniela van Buytena i Bastiana Schweinsteigera. Zmiennicy w sobotnie popołudnie nie zawiedli, prezentując kapitalną skuteczność.
Festiwal strzelecki rozpoczął Arjen Robben, który wykorzystał precyzyjną centrę Philippa Lahma. Na 2:0 podwyższył "główką" Javi Martinez, a w roli asystenta wystąpił Robben. Tuż przed przerwą za faul taktyczny na Mario Gomezie zasłużenie z boiska wyleciał stoper Hanzeatów Sebastian Proedl. Po zmianie stron Bawarczycy nie zwalniali tempa i wkrótce prowadzili różnicą czterech bramek.
Kolejne trafienia dla lidera rozgrywek wydawały się kwestią czasu, ale w 57. minucie nieoczekiwanie Manuela Neuera pokonał Kevin de Bruyne po błędzie Dantego i podaniu Aleksandara Ignjovskiego. Bawarczycy stracili tym samym pierwszą bramkę w rundzie rewanżowej Bundesligi. W końcówce Bayern znów podkręcił tempo i jeszcze dwukrotnie zmusił do kapitulacji Sebastiana Mielitza. Kapitalną partię rozegrał kwartet Lahm (2 asysty) - Robben (gol i 2 asysty) - Ribery (gol i asysta) - Gomez (2 gole i asysta).
Bardzo ciekawy pojedynek odbył się na AWD-Arena, gdzie zawitał znajdujący się w wysokiej formie HSV. Wynik otworzył niezawodny Mame Diouf, który głową wykorzystał centrę Szabolcsa Husztiego. Rothosen szybko wyrównali za sprawą Rafaela van der Vaarta (trzeci gol w sezonie), ale Hannover jeszcze przed przerwą zdobył dwie bramki. Przy trafieniu na 3:1 dla gospodarzy prosty błąd popełnił Heung-Min Son. Po zmianie stron wciąż dominowali podopieczni Mirko Slomki, który w 65. minucie wpuścił do gry Artura Sobiecha. Polak odpłacił trenerowi asystą przy bramce Mohammeda Abdellaoue, zdobywając w ten sposób pierwszy punkt do klasyfikacji kanadyjskiej od 11. kolejki.
W Moguncji premierową bramkę w Bundeslidze strzelił pozyskany w styczniu z Club Brugge Niki Zimling, a duża w tym zasługa źle interweniujący Diego Benaglio. Wilki po straconej bramce i ruszyły do przodu i szybko wyrównały - "główki" Naldo po dośrodkowaniu Jana Polaka nie zdołał obronić Christian Wetklo. Ponieważ przyjezdni przez wiele minut grali w "10", zawodnicy Thomasa Tuchela śmiało atakowali. Nie udało się im jednak powrócić na prowadzenie i pojedynek zakończył się remisem.
W meczu "o 6 punktów" rywalizowały Augsburg z Hoffenheim. Wieśniaki kolejny raz w tym sezonie zawiodły na całej linii, przegrały 1:2 i spadły na przedostatnie miejsce w tabeli. Pierwszą bramkę zdobył Koreańczyk Dong Won-Ji po zagraniu Matthiasa Ostrzolka, a gości pogrążył Sascha Moelders, zdobywając swojego 9. gola w sezonie. Eugen Polanski rozegrał całe spotkanie, a w 58. minucie został ukarany żółtą kartką.
Na własnym terenie znów zawiódł Stuttgart. Ekipa Bruno Labbadii, jedyny niemiecki zespół, który wciąż rywalizuje w Lidze Europejskiej, tylko zremisowała z Norymbergą. W 77. minucie punkt dla gości uratował ładnym strzałem Markus Feulner.
Wyniki sobotnich spotkań 23. kolejki Bundesligi:
Bayern Monachium - Werder Brema 6:1 (2:0)
1:0 - Robben 25'
2:0 - Martinez 29'
3:0 - Gebre Selassie (sam.) 49'
4:0 - Gomez 51'
4:1 - de Bruyne 58'
5:1 - Ribery 86'
6:1 - Gomez 89'
Czerwona kartka: Proedl /44'/ (Werder).
VfB Stuttgart - FC Nuernberg 1:1 (0:0)
1:0 - Traore 51'
1:1 - Feulner 77'
Hannover 96 - Hamburger SV 5:1 (3:1)
1:0 - Diouf 7'
1:1 - van der Vaart (k.) 13'
2:1 - Huszti (k.) 39'
3:1 - Ya Konan 45'
4:1 - Ya Konan 68'
5:1 - Abdellaoue 85'
FC Augsburg - 1899 Hoffenheim 2:1 (1:0)
1:0 - Ji 45'
2:0 - Moelders 79'
2:1 - de Camargo 90+2'
FSV Mainz - VfL Wolfsburg 1:1 (1:1)
1:0 - Zimling 5'
1:1 - Naldo 15'
Czerwona kartka: Madlung /30'/ (Wolfsburg).