- Po ostatnim meczu w Dublinie pozwoliłem sobie powiedzieć, że są rozkapryszonymi bobaskami. Nie chcę krakać, ale znowu widzę wśród nich malkontenctwo. Wszystko im przeszkadza. Nie może być tak, że ktoś schodzi z boiska i od razu narzeka. Nie tędy droga - mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Roman Kosecki.
- Mecz towarzyski, ale jak to wyglądało? Wstyd. Irlandczycy - typowe rugby plus trochę piłki. Ale walczyli. Co powiedzieć kibicom, tej Polonii, która przyszła kibicować? - komentuje Kosecki.
Biało-czerwoni ostatnio w meczu towarzyskim przegrali 0:2 z Irlandią. Niebawem reprezentacja Polski prowadzona przez Waldemara Fornalika w eliminacjach do mistrzostw świata zmierzyli się w Warszawie z Ukrainą i San Marino. Oba mecze odbędą się na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Źródło: Przegląd Sportowy