Polska asysta w Hiszpanii, nasz napastnik bez gola już od 16 godzin (wideo)

Pierwszy raz od półtora miesiąca w podstawowym składzie Recreativo Huelva znalazł się Paweł Brożek. Polak trafił nawet do siatki, ale sędzia odgwizdał wcześniej spalonego.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Fatalna strzelecka seria Pawła Brożka trwa. Według naszych obliczeń polski  napastnik na gola w barwach Recreativo Huelva czeka już 994 minuty, czyli ponad 16 godzin! Były najlepszy strzelec naszej ligi w sobotni wieczór ponownie pojawił się w pierwszym składzie klubu, który przyjmował lidera Segunda Division - Elche CF.

Już w pierwszym kwadransie Brożek trafił do siatki rywala, jednak asystujący Jonathan Valle w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej (na poniższym skrócie sytuacja od 0:28). W 33. minucie Polak ponownie znalazł się w dogodnej sytuacji, ale jego uderzenie wślizgiem zablokował defensor Elche (od 1:15).

W drugiej części gry to właśnie po podaniu Brożka wyrównującego gola zdobył Argentyńczyk Alexander Szymanowski (od 1:56). Za sprawą rewelacyjnego trafienia Corominasa Elche zdołało jednak wygrać kolejne spotkanie 2:1. Nasz reprezentant grał do 68. minuty, a jego ekipa po drugiej porażce z rzędu jest na 10. miejscu w tabeli.

Przypomnijmy, że Brożek ostatniego, i jak na razie jedynego gola w Hiszpanii, zdobył 22 września przeciwko Elche.

Recreativo Huelva - Elche 1:2 (0:1)
0:1 - Damian Suarez 37'
1:1 - Alexander 48'
1:2 - Corominas 58'

Skrót spotkania:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×