Liga Europy: czy czarne konie 1/8 finału awansują dalej?

W tegorocznej LE nie brakuje niespodzianek. Jeszcze przed jej startem niewielu typerów przypuszczało bowiem, że w meczach 1/8 finału będziemy oglądać takie drużyny, jak Anży, Viktoria czy FC Basel.

W tym artykule dowiesz się o:

Gracze Fortuna online zakłady bukmacherskie obstawiają, jak "czarne konie" LE poradzą sobie w meczach z kolejnymi przeciwnikami.

W czwartek 7 marca o godzinie 18.00 naprzeciw siebie staną rewelacyjnie grająca drużyna Anży z Machaczkały i piłkarze Newcastle United. Kto będzie faworytem tego meczu? Biorąc pod uwagę fakt, że Rosjanie we wcześniejszych spotkaniach wyeliminowali między innymi Liverpool i Udinese, odpowiedź nasuwa się sama. Także Roberto Carlos - asystent trenera Anży Guusa Hiddinka - uważa, że rosyjski klub wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Gracze Fortuny przychylają się do jego opinii. Aż 97,64% postawiło na wygraną Anży. Cześć z nich (59,35%) typuje, że w spotkaniu padną więcej niż dwie bramki.

Choć wielu sympatyków praskiej Sparty właśnie w niej widziało lepiej przygotowany klub do gry w europejskich pucharach, jej udział w tegorocznej edycji LE jest już historią, a z czeskich drużyn w grze została tylko Viktoria Pilzno. W najbliższym spotkaniu Czesi zagrają z Fenerbahce i zdaniem graczy Fortuny wyjdą z tej konfrontacji zwycięsko. Na ich wygraną stawia 91,47% typerów, zaś na sukces Turków 3,45%. Z kolei 5% postawiło, że spotkanie zakończy się remisem.

Trzecią niespodzianką wśród drużyn 1/8 finału Ligi Europy jest szwajcarskie FC Basel, mające za sobą m.in. wysoką wygraną ze Sportingiem Lizbona. Piłkarze z Bazylei tym razem stawią czoła klubowi z Petersburga. Gracze Fortuny stawiają 21,39% na Basel wobec 63,66% na korzyść Zenitu.

Niezależnie od wyników spotkań "czarnych koni", wśród najbliższych meczów największym zainteresowaniem graczy cieszy się spotkanie Tottenhamu z Interem Mediolan, w którym faworytem są Anglicy (84,57%).

Adam Warlewski, główny bukmacher Fortuny

Komentarze (0)