- Tydzień w tydzień oglądam grę Lewandowskiego w Bundeslidzie. To wielka przyjemność. Ma pomysł na grę, jest dobrze wyszkolony technicznie i skuteczny. Niemal co mecz wali dwie bramy i jest na ustach wszystkich kibiców. Powtarzanie, że w Borussii ma za partnerów zdecydowanie lepszych piłkarzy, jest banałem. To jednak nie tłumaczy, dlaczego nie trafia w barwach reprezentacji. Przecież mu zależy, dochodzi do sytuacji strzeleckich. Jednej odpowiedzi nie ma. Sam pamiętam z czasów kariery, gdy miałem całe serie spotkań, w których piłka nie chciała za żadne skarby wpaść do siatki. Potem przychodzi przełamanie i problem ulatuje. We Francji trwa dyskusja, czy nie odsunąć od gry w kadrze Karima Benzemy. On w reprezentacji także zawodzi. W Realu Madryt potrafi czarować i być skutecznym. Przyjeżdża potem na zgrupowanie kadry i jest cieniem zawodnika. Już trwa na niego nagonka. Coraz więcej zwolenników ma Olivier Giroud z Arsenalu - powiedział Marx w rozmowie z serwisem sport.pl.
Były piłkarz takich klubów jak Ruch Chorzów czy RC Lens nie skreśla jeszcze reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata. M.in. dlatego, że wyprzedzająca Polskę Czarnogóra ma już za sobą dwa mecze z San Marino. Polacy z najsłabszą drużyną w naszej grupie zagrają pierwszy raz we wtorek.
Cała rozmowa na sport.pl.