Rafał Grodzicki: To nie był błąd, to był wielbłąd

Dla Rafała Grodzickiego mecze w Ruchu Chorzów przeciwko Górnikowi Zabrze miały inny charakter, niż kiedy został on już zawodnikiem Śląska Wrocław.

Rafał Grodzicki do Śląska Wrocław trafił z Ruchu Chorzów. Dla tego stopera runda wiosenna nie była do tej pory zbyt udana, bowiem Stanislav Levy nie widział go w składzie. Przeciwko Górnikowi Zabrze stoper dostał jednak szansą pokazania swoich umiejętności. - Świetne 20 minut w naszym wykonaniu, później tragiczne. Na szczęście było 15 minut przerwy pomiędzy jedną a drugą połową. Powiedzieliśmy sobie dużo konkretnych słów. Jeszcze raz się na nowo zmobilizowaliśmy i w drugiej połowie chyba było widać efekt, bo moim zdaniem Śląsk nieźle zagrał - skomentował "Grodek" sobotnią potyczkę. Wrocławianie Trójkolorowych pokonali 2:1 dzięki bramce strzelonej w 88. minucie. - Zabrzanie mieli swoje sytuacje, ale na pewno nie tak stuprocentowe, jak my. My mieliśmy słupek, okazję sam na sam Mateusza Cetnarskiego, Erica Mouloungui. Ja dalej podtrzymuję to, że zasłużenie wygraliśmy - zaznaczył obrońca.

W pierwszej połowie mistrzowie Polski prezentowali się jednak słabo i to zabrzanie stwarzali sobie dobre okazje. - Ostatnie 15 minut pierwszej połowy, to przede wszystkim Górnik Zabrze kontrolował spotkanie. Każda długa piłka była zebrana przez nich, a wiadomo, że Górnik słynie przede wszystkim z kontrataku. Świetnie to przede wszystkim robił Nakoulma i w końcu jedna sytuacja im się udała, strzelili bramkę i do przerwy prowadzili 1:0 - stwierdził piłkarz.

Piłkarze WKS-u gola stracili po fatalnym błędzie w defensywie. - Tak naprawdę mieliśmy aut, bo wyprowadzaliśmy piłkę, potem ją straciliśmy i Górnik strzelił gola,. To nie był błąd, to był wielbłąd. Pokazaliśmy charakter. Nawet po takim błędzie, po 0:1 dla przeciwnika potrafiliśmy się podnieść i wygraliśmy to spotkanie - podkreślił Rafał Grodzicki.

Dla byłego zawodnika Niebieskich to spotkanie mogło mieć szczególny wymiar gatunkowy, ale... - Ja przede wszystkim się cieszę, że w końcu wygraliśmy. Myślę, że inaczej człowiek odczuwa takie spotkania z Górnikiem jak gra w barwach Ruchu Chorzów. W barwach Śląska to po pros tu kolejne ligowe spotkanie - podsumował obrońca mistrza Polski.

Źródło artykułu: