Gospodarze atakowali od samego początku i efektem tego było zamieszanie w polu karnym Znicza w 3. minucie meczu. Poprzeczka uchroniła piłkarzy z Pruszkowa przed stratą gola. Już po chwili prostopadłe podanie Roberta Kolendowicza przejął Szymon Pawłowski, ale strzelił niecelnie.
W 26. minucie Miedziowi sformalizowali swoją przewagę. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym gości Grzegorz Bartczak zachował zimną krew i uderzył piłkę głową, otwierając wynik spotkania.
Po przeszło pół godziny dośrodkowanie Kolendowicza przejął Artur Januszewski, który starał się wyprowadzić kontrę, jednak futbolówkę odzyskał Michał Stasiak. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy, po wymianie podań z Kolendowiczem, Ilijan Micanski celnym strzałem podwyższył na 2:0, dopisując do swojego konta kolejnego gola. Bułgarski pomocnik jest aktualnie liderem w klasyfikacji strzeleckiej.
W drugiej połowie Zagłębie wciąż przeważało, lecz Znicz świetnie się bronił. Jedna z groźniejszych akcji to próba uderzenia z rzutu wolnego Michała Golińskiego, który zagrał kolejny świetny mecz w barwach Miedziowych. Zawodnik Zagłębia strzelił mocno i celnie, ale pewnie złapał piłkę golkiper gości, Paweł Pazdan.
Jeszcze w końcówce honorowego gola mogli strzelić piłkarze z Pruszkowa. Paluchowski wychodził sam na sam z Aleksandrem Ptakiem po błędzie solenizanta Matego Lacica, ale zawodnik gości strzelił niecelnie.
Zagłębie Lubin w przebiegu całego meczu spisało się zdecydowanie lepiej, niż Znicz Pruszków. Ekipa gospodarzy udowodniła, iż są jednym z groźniejszych kandydatów do awansu. Znicz mimo tego, że grał bardzo ambitnie, nie zdołał strzelić nawet jednej bramki, a strzały gości wyliczyć można na palcach jednej ręki.
KGHM Zagłębie Lubin - Znicz Pruszków 2:0 (2:0)
1:0 - G.Bartczak 26'
2:0 - Micanski 41'
Składy:
KGHM Zagłębie Lubin: Ptak - G. Bartczak, Stasiak, Lacić, Costa (90' Jasiński) - Pawłowski, Jackiewicz, Goliński, Hanzel, Kolendowicz (87' Piotrowski) - Micanski (72' Kędziora).
Znicz Pruszków: Pazdan - Aleksa, Kokosiński, Kowalski, Maciej Rybaczuk - Mikołaj Rybaczuk (59' Czubała), Januszewski, Wocial (32' Bzdęga), Herman (54' Buga), Kaczmarek - Paluchowski.
Żółta kartka: Costa.
Sędzia: Albert Smalcerz (Sosnowiec).
Widzów: 3500.