Piłkarze Polonii: Przede wszystkim jesteśmy profesjonalistami

Czwarty raz z rzędu przegrali w T-Mobile Ekstraklasie piłkarze Polonii Warszawa. Tym razem ulegli Widzewowi 2:3. W dodatku Czarne Koszule zmagają się także w ostatnich dniach z problemami finansowymi.

Bartosz Koczorowicz
Bartosz Koczorowicz

Pomimo wszystkich trudności, jakie przyniósł Polonii ostatni czas, podopieczni trenera Piotra Stokowca wciąż wyrażają gotowość do walki na boisku o punkty dla swojego zespołu. - Chcieliśmy bardzo wygrać spotkanie z Widzewem. Niestety na początku zaczęliśmy jednak grać długimi podaniami. Kiedy naprawdę graliśmy w piłkę, to stwarzaliśmy sytuacje przez co zdobyliśmy dwie bramki. Sami natomiast straciliśmy aż trzy gole i dlatego przegraliśmy - powiedział tuż po meczu pomocnik Polonii Warszawa, Łukasz Piątek. - Jak wychodzimy na boisko, to nie myślimy o pieniądzach, tylko koncentrujemy się na samym spotkaniu - odpowiedział na pytanie odnośnie problemów finansowych klubu zawodnik Czarnych Koszul.

Mocno swoich piłkarzy motywował w przerwie meczu Stokowiec, któremu również zależało na przełamaniu fatalnej passy swojego zespołu. - Przy stanie 1:1 do przerwy trener Stokowiec powiedział nam, że druga połowa to najwyższy czas, żeby dorwać się Widzewowi do gardeł. Niestety nie zrobiliśmy tego i przegraliśmy - relacjonował Daniel Gołębiewski, który w pierwszej połowie zagrał eksperymentalnie na lewej obronie, a w drugiej odsłonie przesunięty został do ataku.
Polonia Warszawa przegrała czwarte spotkanie z rzędu Polonia Warszawa przegrała czwarte spotkanie z rzędu
Gościom nie udało się wywieźć ani jednego punktu z Łodzi, mimo, że kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Macieja Mielcarza. Golkiper Widzewa popisał się jednak w sytuacjach stworzonych przez Czarne Koszule pewnymi interwencjami, choć zagrał po raz pierwszy od momentu wyleczenia kontuzji. - Nie wykorzystaliśmy dzisiaj szansy, aby przerwać tę fatalną passę, którą kontynuujemy. Wracamy do Warszawy z trzema bramkami w plecy. Szkoda. Nie jest lekko, jeśli chodzi o finanse, ale jesteśmy profesjonalistami i dlatego przede wszystkim skupiamy się na meczach, które rozgrywamy. Reszta schodzi na dalszy plan - podsumował sytuację swojego klubu zdobywca jednej z dwóch bramek dla Polonii, Tomasz Hołota.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×