Wbrew pozorom obie drużyny wiele łączy. W Gliwicach pracują dziś trener Marek Wleciałowski, który swoją trenerską karierę rozpoczynał w Zabrzu, bramkarz Grzegorz Kasprzik, wychowanek Górnika czy napastnicy Stanisław Wróbel i Rafał Andraszak, którzy przez kilka sezonów z dobrym skutkiem reprezentowali barwy Trójkolorowych z Roosevelta. Największym argumentem łączącym oba kluby są jednak kibice. Fani z wielu dzielnic Gliwic gdy nadarza się okazja zawsze dopingują Górnika naprzeciw swojej przynależności do piastowskiego miasta.
Górnik Zabrze na starcie sezonu rozczarowuje i z jednym punktem zajmuje po czterech kolejkach ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Beniaminek z Gliwic ma na koncie cztery oczka i liczy na zdobycz punktową także w niedzielnych derbach: - Zdajemy sobie sprawę z tego, że spotkanie, które nas czeka to mecz o specyficznym smaczku. To derby. Podchodzimy jednak do niego jak do każdego meczu: skoncentrowani, zmobilizowani, z nadzieją na odniesienie zwycięstwa - stwierdził Daniel Chylaszek, zawodnik Piasta.
W podobnym tonie wypowiada się bramkarz Piasta, Grzegorz Kasprzik, który swoją przygodę z piłką rozpoczynał przy Roosevelta: - Nigdy nie ukrywałem, że jestem kibicem Górnika. Zawsze trzymam za tą drużynę kciuki, a w drużynie juniorskiej grywa nawet mój brat. Nie wyobrażam sobie jednak żebym miał w niedzielnym spotkaniu cokolwiek komukolwiek odpuszczać. Dzisiaj gram dla Piasta i zależy mi na zwycięstwie mojej drużyny, ale Górnik Zabrze na zawsze będzie miał szczególne miejsce w moim sercu.
Niemniej jednak na zwycięstwo w pierwszej w historii potyczce z Piastem liczą także w Zabrzu. Kapitan Górnika, Jerzy Brzęczek powiedział nawet, że każdy inny wynik niż zwycięstwo w tym prestiżowym spotkaniu będzie dla zabrzan porażką: - Piast Gliwice to beniaminek ekstraklasy i radzą sobie na razie bardzo przyzwoicie. Mają bardzo dobrze poukładany zespół i grają ładną dla oka piłkę, ale dla nas jak mówiłem liczy się tylko zwycięstwo. Na pewno szanujemy rywala, ale nie wyjdziemy na boisko z inną myślą niż ta, by schodzić z niego po dziewięćdziesięciu minutach jako zwycięzcy.
Nadzieję na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo Górnika mają też kibice 14-krotnych mistrzów Polski, którzy szczelnie wypełnią stadion imienia Ernesta Pohla. Na trybunach zasiądzie 15 tysięcy fanów Górnika i blisko 2 tysiące kibiców Piastunek. Pomocnik Górnika Dariusz Kołodziej zdaje sobie sprawę, że kibice liczą na zwycięstwo w niedzielnym spotkaniu: - W naszej grze widać postępy. W poprzednim spotkaniu z Odrą zdobyliśmy pierwszą bramkę, a teraz czas na zwycięstwo. Chcemy wygrać dla naszych fanów żeby zrehabilitować im niepowodzenia na starcie sezonu.
Kołodziej ma nadzieję na występ i bramkę w niedzielnym spotkaniu: - Gdy grałem w Podbeskidziu przeciwko Piastowi niejednokrotnie strzelałem im bramki. Mam nadzieję, że jeśli zagram w niedzielę to znowu uda mi się pokonać ich bramkarza, ale najważniejsze jest zwycięstwo Górnika. Nieważne kto strzeli, ale najważniejsze jest zwycięstwo i trzy punkty w derbowym spotkaniu - jasno stawia cele filigranowy pomocnik Górnika.
Całe Zabrze i Gliwice już teraz żyją niedzielną potyczką Górnika z Piastem w nadziei, że ich drużyna będzie w prestiżowym spotkaniu górą. Wielu fanów zadaje sobie pytanie kto będzie zwycięzcą niedzielnych derbów? A może tym razem padnie remis? Odpowiedź na te i wiele innych pytań fani obu drużyn poznają w niedzielny wieczór tuż po ostatnim gwizdku sędziego Marcina Szulca.
Górnik Zabrze - Piast Gliwice / nd. 14.09.2008 godz 16:45
Przewidywane składy:
Górnik Zabrze: Nowak - Bonin, Hajto, Smirnovs, Magiera - Rivas, Brzęczek, Pazdan, Madejski - Zahorski, Pitry
Piast Gliwice: Kasprzik - Michniewicz, Krzycki, Banaś, Chylaszek - Kaszowski, Muszalik, Szczyrba, Andraszak - Folc, Prędota.
Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa)