LE: Tylko jeden angielski zespół w półfinale, rewelacyjni Szwajcarzy grają dalej

Tottenham Hotspur w dramatycznych okolicznościach został wyeliminowany z Ligi Europejskiej. Poza rozgrywkami jest także Newcastle United, które nie sprostało Benfice Lizbona.

Zgodnie z oczekiwaniami wiele wrażeń dostarczyła rywalizacja w Bazylei. Jako pierwsi gola zdobyły Koguty po tym, jak Jan Vertonghen prostopadłym podaniem uruchomił Clinta Dempseya, a ten minął Yanna Sommera i posłał futbolówkę do pustej bramki. Odpowiedź Szwajcarów była błyskawiczna - sytuację oko w oko z Bradem Friedelem wykorzystał 20-letni Egipcjanin Mohamed Salah.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia FCB, gdy Aleksandar Dragović wpisał się na listę strzelców w podbramkowym zamieszaniu. Tottenham znalazł się w niezwykle trudnym położeniu, jednak zdołał doprowadzić do dogrywki za sprawą bardzo skutecznego w czwartkowy wieczór Dempseya. W 90. minucie swój zespół osłabił Vertonghen, taktycznie faulując Marco Strellera.

W dogrywce zespołem zdecydowanie lepszym byli podopieczni Murata Yakina, ale nie byli w stanie rozstrzygnąć losów meczu na swoją korzyść. Warto odnotować, że w 98. minucie z dystansu w słupek przymierzył Mohamed Elneny. W serii rzutów karnych Szwajcarzy spisali się jednak znakomicie, nie dając żadnych szans Friedelowi. Uderzenie Toma Huddlestone'a obronił natomiast Sommer, a Emmanuel Adebayor nie trafił w światło bramki i niespodzianka stała się faktem. Drużyna Andre Villasa-Boasa w szczęśliwych okolicznościach wyeliminowała w 1/8 finału Inter Mediolan, ale tym razem fortuna sprzyjała rewelacyjnej i grającej bezkompromisowo ekipie z Bazylei.

Emocji nie brakowało na St. James' Park, gdzie Sroki dzielnie walczyły z faworyzowaną Benfiką. Na brak szczęścia przez wiele minut mógł narzekać Papiss Cisse, który dwukrotnie pokonał Artura, ale sędzia liniowy w obu przypadkach odgwizdał spalonego. Wątpliwości nie było w 71. minucie, kiedy Senegalczyk z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki po dośrodkowaniu Sholi Ameobiego.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Newcastle po objęciu prowadzenia do szczęścia potrzebowało jeszcze jednej bramki. Anglicy mieli kilka dogodnych okazji, ale zarówno Hatemowi Ben Arfie, jak i Yohanowi Cabaye zabrakło precyzji. W doliczonym czasie gry Newcastle zaatakowało ze zdwojoną siłą i nadziało się na kontrę Orłów - po wzorowo rozegranej akcji Rodrigo Moreno płasko zacentrował w pole karne, gdzie mocnym strzałem Eduardo Salvio nie dał szans Timowi Krulowi.

Niespodzianki nie było również na Stadio Olimpico, gdzie Lazio starało się odrobić dwubramkową stratę ze Stambułu. Rzymianie osiągnęli przewagę, jednak długo nie potrafili udokumentować jej golem. Udało się to wreszcie Senadowi Luliciowi, który popisał się atomowym strzałem w górny róg bramki Volkana Demirela. Fenerbahce po straconej bramce szybko wzięło się do pracy, przeszło do ofensywy i wyrównało. W roli głównej wystąpił Caner Erkin, któremu asystował Pierre Webo. W końcówce Włosi "zgaśli" i nie byli w stanie odnieść nawet skromnego zwycięstwa.
Wyniki rewanżowych meczów 1/4 finału Ligi Europejskiej:

Rubin Kazań - Chelsea Londyn 3:2 (0:1)
0:1 - Torres 5'
1:1 - Marcano 51'
1:2 - Moses 55'
2:2 - Karadeniz 62'
3:2 - Natcho (k.) 75'

Pierwszy mecz: 1:3, awans: Chelsea Londyn

Newcastle United - Benfica Lizbona 1:1 (0:0)
1:0 - Cisse 71'
1:1 - Salvio 90+2'
Pierwszy mecz:

1:3, awans: Benfica Lizbona

Lazio Rzym - Fenerbahce Stambuł 1:1 (0:0)
1:0 - Lulić 60'
1:1 - Erkin 74'

Pierwszy mecz: 0:2, awans: Fenerbahce Stambuł.

FC Basel - Tottenham Hotspur 2:2, k. 4:1 (2:2, 2:2, 1:1)
0:1 - Dempsey 23'
1:1 - Salah 27'
2:1 - Dragović 49'
2:2 - Dempsey 82'

Czerwona kartka: Verthongen /90'/ (Tottenham Hotspur).

Pierwszy mecz: 2:2, awans: FC Basel.

Komentarze (11)
avatar
kibic 20134
12.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ha Niby wielki Tottenham a odpadł z Bazyleą! WSTYD! LE raczej wygra Chelsea. 
avatar
Bada Bing
12.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda mi Srok 
avatar
marco_er
11.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a pary będą takie:
.
Borussia - Real (Real będzie miał rewanż u siebie, bo już dwa razy nie miał)
Barcelona - Bayern (Barcelona będzie miała rewanż na wyjeździe, bo już dwa razy miała u siebie)
Czytaj całość
avatar
marco_er
11.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a faworytem do końcowego triumfu niezmiennie jest Benfica, chociaż dzisiaj nie zachwyciła 
avatar
marco_er
11.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bazylea jest niezła, mam nadzieję, że kilku jej piłkarzy z Dragoviciem i Fabianem Freiem na czele trafi latem do Bundesligi;)