Słonie bliżej ekstraklasy - relacja z meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - GKS Katowice

Dariusz Pawlusiński bohaterem Niecieczy. Pomocnik Termaliki w 60. minucie pięknym strzałem zapewnił swojej drużynie wygraną nad GKS Katowice.

Liderowi 1. ligi wygrana nad nadspodziewanie dobrze spisującymi się wiosną katowiczanami nie przyszła łatwo. Początek spotkania był wyrównany. Z biegiem minut przewagę uzyskali piłkarze gospodarzy.

Pierwszą dobrą okazję bramkową stworzyli sobie gospodarze, ale Łukasz Budziłek dobrze obronił strzał piłkarza z Niecieczy. W 7. minucie uderzenie z dystansu w wykonaniu Przemysława Pitrego minęło bramkę Sebastiana Nowaka.

Termalica prowadziła grę, ale niewiele z tego wynikało. Katowiczanie skutecznie się bronili i nastawiali na kontrataki. Trzy minuty przed przerwą goście mogli strzelić gola. Jednak Nowak w obronił strzał Denissa Rakelsa.

W drugiej odsłonie również więcej z gry mieli gracze prowadzeni przez Kazimierza Moskala. I znowu to GKS mógł pokarać gospodarzy. Strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Przemysława Pitrego przeszedł w niewielkiej odległości od bramki gospodarzy (56. minuta).

Cztery minuty później Termalica objęła prowadzenie. Przepięknym strzałem z dystansu popisał się Dariusz Pawlusiński. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki gości.

Utrata gola początkowo podłamała katowiczan. Jednak drużyna prowadzona przez Rafała Góraka w końcu otrząsnęła się i zaczęła groźnie atakować. Kwadrans przed końcem GKS powinien wyrównać. Po nieporozumieniu defensywy z bramkarzem, strzelał Rakels, ale lecącą do bramki piłkę wybił jeden z obrońców gospodarzy.

Chwilę po tej sytuacji katowiczanie musieli sobie radzić w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Grzegorza Fonfary. Dwie minuty przed końcem gry siły się wyrównały, bowiem z placu gry usunięty został Michał Nalepa.

Kartkowe zamieszanie na boisku na rękę było graczom Termaliki, którzy sprytnie kradnąc kolejne sekundy dowieźli skromne zwycięstwo do końca pojedynku. Bramkarz Sebastian Nowak przedłużył passę meczów bez straconego gola. Golkiper Termaliki jest niepokonany od 383 minut.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - GKS Katowice 1:0 (0:0)
1:0 - Dariusz Pawlusiński 60'

Składy:

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak, Karol Piątek, Jakub Czerwiński, Michał Nalepa, Łukasz Pielorz, Vojtech Horvath, Krzysztof Lipecki, Piotr Ceglarz, Andrzej Rybski (66' Emil Drozdowicz), Dariusz Pawlusiński (90+4' Damian Skołorzyński), Szymon Sobczak (70' Krzysztof Kaczmarczyk).

GKS Katowice: Łukasz Budziłek, Dominik Sadzawicki, Adrian Napierała, Mateusz Kamiński, Bartłomiej Chwalibogowski, Grzegorz Fonfara, Sławomir Duda, Arkadiusz Kowalczyk (72' Jewhen Radionow), Przemysław Pitry, Krzysztof Wołkowicz (68' Janusz Gancarczyk), Deniss Rakels.

Żółte kartki: Michał Nalepa, Dariusz Pawlusiński (Termalica Bruk-Bet) oraz Grzegorz Fonfara (GKS).

Czerwone kartki: Michał Nalepa /86' za drugą żółtą/ (Termalica Bruk-Bet) oraz Grzegorz Fonfara /78' za drugą żółtą/ (GKS).

Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).

Komentarze (1)
avatar
Remle
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bramka Pawlusińskieco CUD MIÓD. Mam nadzieję że kostki brukowe wejdą do ekstraklasy i Pawlusiński będzie tak strzelał w naszej ekstra... klasie