Środkowy defensor Betisu Sewilla doznał kontuzji prawej kostki w ostatnim ligowym meczu z Deportivo La Coruna i według wstępnych prognoz będzie gotowy do gry dopiero za 4-5 tygodni. Lekarz klubowy poinformował, że Damien Perquis doznał uszkodzenia jednego z przednich więzadeł strzałkowych, które częściowo zostało nawet zerwane.
- Wykluczyliśmy już operację, ale przez kolejne 2-3 tygodnie przejdzie zachowawcze leczenie, a później, w zależności od rozwoju, zaczniemy przygotowywać go do powrotu na boisko. Normalnie piłkarz po takim urazie potrzebuje 5-6 tygodni na powrót, być może będzie do dyspozycji w ostatniej kolejce, ale doprowadzenie do takiej sytuacji będzie ekstremalnie trudne - wyjawił Tomas Calero.
Sam zawodnik na Twitterze natomiast wykluczył możliwość powrotu w tym sezonie, zamieszczając przy okazji zdjęcie swojej nogi w gipsie: - Dziękuje wszystkim za wsparcie. Mam wielkiego pecha. Mój sezon już się zakończył. Mogę tylko powiedzieć: - widzimy się później na boisku. Na szczęście więzadła nie są zerwane, głowa do góry, wrócę jeszcze silniejszy.