Niebywała końcówka w barażach o Premier League

Do zaskakującej końcówki meczu doszło w barażach o Premier League. Sprawy w ciągu minuty odwróciły się o 180 stopni. Watford jest bliżej gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

W pierwszym pojedynku pomiędzy Leicester City a Watford zwyciężyły Lisy 1:0. W rewanżu na prowadzenie wyszły Szerszenie, ale Leicester szybko doprowadziło do wyrównania. Watford w 65. minucie znów wygrywało, ale to było za mało, żeby awansować do finału. Potrzebowało jeszcze jednej bramki.

Tymczasem w piątej minucie doliczonego czasu gry Leicester wywalczyło rzut karny. Zdobyty gol przypieczętowałby awans do finału. Tymczasem Manuel Almunia zatrzymał uderzenie Anthony'ego Knockaerta.

Hiszpan szybko wznowił grę i akcja przeniosła się pod drugie pole karne, gdzie Tony Deeney wpakował futbolówkę do siatki gości. Zamiast gola dla Leicester Szerszenie trafiły do siatki rywali. Mnóstwo kibiców wbiegło na murawę, żeby cieszyć się razem ze swoimi pupilami.

W setnej minucie sędzia Michael Oliver zakończył mecz. Watford awansowało do finału na Wembley i czeka na zwycięzcę z pary Brighton and Hove - Crystal Palace.

Najdramatyczniejszy awans do finału w historii? (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×