Franciszek Smuda: 6 punktów w 14 meczach? Z tą drużyną nie dało się zrobić nic więcej
Były selekcjoner reprezentacji Polski przygody z SSV Jahn Regensburg nie traktuje jako osobistej porażki i zamierza kontynuować trenerską karierę.Gdy Franciszek Smuda w styczniu obejmował SSV Jahn Regensburg, zapowiadał, że uratuje bawarski klub przed degradacją do III ligi. Rzeczywistość 2. Bundesligi okazała się jednak dla 64-letniego szkoleniowca brutalna - spośród 14 spotkań ligowych zdołał wygrać tylko jedno (łącznie zdobył 6 punktów), a jego drużyna już na kilka kolejek przed końcem sezonu straciła szansę na utrzymanie.
- Nie traktuję tego jako osobistej porażki. Przede wszystkim z ligi nie spadłem tylko ja, ale cała drużyna. Gdyby w momencie mojego przybycia do Ratyzbony zespół zajmował 8. miejsce, wszystko potoczyłoby się inaczej. Przed zimową przerwą zajmowaliśmy jednak ostatnią lokatę i niestety tak pozostało - tłumaczy "Franz".
Smuda nie po raz pierwszy przekonuje, że zaskoczył go niski poziom prezentowany przez podopiecznych. - Naprawdę nie byłem wystarczająco poinformowany! Przed podjęciem decyzji odbyłem rozmowę z dyrektorem sportowym Franzem Gerberem i on poprosił mnie o pomoc. Na temat samego zespołu i piłkarzy wiedziałem jednak zbyt mało. Nie żałuję jednak, że zdecydowałem się poprowadzić SSV Jahn - mówi były selekcjoner polskiej kadry w rozmowie z Kickerem.
- Do żadnego z piłkarzy nie mam pretensji, ponieważ wiem, że każdy z nich dawał z siebie wszystko. Pewnych rzeczy nie dało się jednak przeskoczyć - niektórzy kilka miesięcy temu grali w zespole młodzieżowym i nagle trafili do drugiej ligi. Uważam, że nie dało się zdobyć więcej niż 6 punktów w 14 meczach, głównie z powodu kontuzji. Ponadto brakowało nam jakości zarówno w defensywie, jak i w ofensywie, a dodatkowo mieliśmy pecha - komentuje Smuda.
Przed objęciem stanowiska trenera Regensburg "Franz" był w Niemczech uznanym fachowcem. Czy teraz nasi zachodni sąsiedzi przestaną go cenić? - Jeśli chodzi o dobrą reputację, to takie pojęcie nie funkcjonuje w praca trenera piłkarskiego. Raz jesteś tu, a raz gdzieś indziej. Czasem masz dobre wyniki, a czasem ich nie masz. Tak to jest w tym biznesie. W każdym razie na pewno będę kontynuował karierę trenerską. Gdzie, tego jeszcze nie wiem - kończy szkoleniowiec.
Niemcy rozczarowani Franciszkiem Smudą. "Pewne decyzje są postrzegane bardzo krytycznie"
-
marakuja Zgłoś komentarz
ten facet zepsuje wszystko czego się dotknie,ale ego wciąż wysokie:)pozdrowienia Panie Śmieszny. -
DonLemon ACM and CKM Zgłoś komentarz
i trudniejszym zadaniem niż wygranie ligi faworytami i samograjami. -
Arcadius Zgłoś komentarz
połowie sezonu, co on miał awansować do bundesligi ? Utrzymanie tej drużyny byłoby sukcesem na miarę wygrania LM :D -
Apator Fan Zgłoś komentarz
Kierowniku biedronki mam apel do Ciebie!Kończ waś wstydu oszczędź! -
esmundostarnow Zgłoś komentarz
smuda a robiles jakies zmiany?wiesz ze na lawce masz zmiennikow?powiedzial ci ktoś? -
sternick Zgłoś komentarz
Nie można było? A podobno Smuda miał robić cuda. -
kibic 20134 Zgłoś komentarz
Czy Smuda osiągnął jakiś większy sukces. On nawet nie potrafi podtrzymać drużynę z [b]II LIGI NIEMIECKIEJ![/b] -
ksfalubazks Zgłoś komentarz
Kontynuacja zawodu trenera to juz chyba w 6 lidze hokeja. -
empe Zgłoś komentarz
nie dało się zdobyć więcej niż 6 pkt. w 13 meczach, to w sumie czego było oczekiwać na Euro w trzech meczach :P. Ambicja godna pochwały. -
smok Zgłoś komentarz
Smuda osiągnął dno dna. -
marco_er Zgłoś komentarz
a jednak w pierwszej rundzie zdobyli znacznie więcej punktów... zgodzę się natomiast, że mieli pecha, bo wiele razy stracili punkty w końcówkach