Jupp Heynckes: Lewandowski nie pozwoli na siebie długo czekać

Jupp Heynckes podczas konferencji po finale Champions League ujawnił, że Robert Lewandowski wkrótce zasili Bayern Monachium.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Klubową przyszłość Roberta Lewandowskiego mieliśmy poznać po finale Ligi Mistrzów i wygląda na to, że wszystko jest już jasne: najlepszy polski piłkarz od przyszłego sezonu ma grać w Bayernie Monachium!

Jupp Heynckes zapytany po finale Champions League o dalsze losy Bayernu odparł: - Przekazuję mojemu następcy (Josepowi Guardioli - przyp.red.) perfekcyjnie funkcjonującą drużynę. Dodatkowo pozyskaliśmy już Mario Goetzego, a Robert Lewandowski z pewnością także nie pozwoli na siebie długo czekać. Obaj są piłkarzami ofensywnymi z najwyższej półki.

Słowa szkoleniowca Bayernu nie pozostawiają wątpliwości, że przenosiny "Lewego" z Borussii Dortmund do ekipy mistrza Niemiec dojdą do skutku, chociaż Juergen Klopp tuż po końcowym gwizdku nie chciał niczego przesądzać. - Wychodzę z założenia, że po urlopie Robert wróci do Borussii. Prorokiem jednak nie jestem - powiedział wymijająco trener BVB.

Enigmatyczny po finale był również sam zainteresowany. - Będę miał teraz kilka wolnych dni, następnie udam się na zgrupowanie reprezentacji, a potem zobaczymy. Czy 3 lipca pojawię się na pierwszym treningu Borussii? Na pewno nie, ponieważ mój urlop będzie trwał nieco dłużej - stwierdził.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Niewiadomą pozostaje, kiedy transfer 24-letniego snajpera zostanie oficjalnie potwierdzony przez finalistów Ligi Mistrzów. Wszystko wskazuje na to, że stanie się to w najbliższych dniach, gdy emocje po meczu nieco opadną. Borussia, która w 2010 roku sprowadziła Lewandowskiego za 4,75 mln euro, teraz ma zarobić na nim około 30 mln euro.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×